We wtorek (14.03.2023 r.) policjanci weszli do domu 33-latka, gdzie na stole w kuchni zabezpieczyli worek z suszem marihuany. Oprócz tego na parterze budynku policjanci odkryli namiot wyposażony w oświetlenie, wentylację, a także nawozy do uprawy roślin, w tym przypadku konopi indyjskich.
Ponadto w namiocie znajdowały się specjalne siatki, na których suszyła się marihuana. W mieszkaniu były także plastikowe doniczki i świeżo ścięte łodygi konopi.
Do przeszukania włączyli się policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy i KP Bydgoszcz - Śródmieście, wraz z psem tropiącym zabepieczyli susz marihuany i sprzęt służący do uparwy. Narkotester jednoznacznie potwierdził obecność nielegalnych substancji.
Do policyjnego laboratorium trafiło 5 kg marihuany o czarnorynkowej wartości około 250 tysięcy złotych. Jak wynika z szacunku kryminalnych z zabezpieczonej marihuany można było wprowadzić do obrotu około 5 tysięcy „działek” narkotyków.
Zatrzymany 33-latek trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty nielegalnej uprawy, posiadania znacznej ilości narkotyków oraz kradzieży prądu, bo jak ustalono podłączył dodatkowy przewód, którym zasilał instalację służącą do uprawy marihuany, z pominięciem licznika prądu w mieszkaniu. Sąd nie miał wątpliwości i na wniosek policjantów i prokuratora aresztował bydgoszczanina na 3 miesiące.
Sprawę prowadzą policjanci z Komisariatu Policji Bydgoszcz - Śródmieście. Ustalają, jeśli tak to komu aresztowany dostarczał narkotyki i kto jeszcze mógł z nim współpracować.
Napisz komentarz
Komentarze