Podczas transportów cierpią z powodu głodu i pragnienia. Są zmuszone wytrwać wielodniowe a nawet wielotygodniowe transporty we własnych odchodach, bez dostępu do wystarczającej ilości wody i pożywienia.
Zwierzęta umierają z wycieńczenia lub tratując się wzajemnie w panice w przepełnionych ciężarówkach i na pokładach statków transportowych.Te, które przeżyją zostają zabite w krajach docelowych, najczęściej bez jakichkolwiek środków znieczulających.
Ponad czterdziestoma akcjami protestacyjnymi w trzynastu krajach europejskich organizacje prozwierzęce domagają się unijnego zakazu długodystansowego transportu żywych zwierząt.
Politycy nie zdołali do tej pory zakazać tych uwłaczających prawom zwierząt koszmarnych transportów, choć wiedzą doskonale, że zwierzęta często docierają do krajów docelowych ze złamanymi kończynami, padające z głodu, cierpiąc w całkowitej przytomności i świadomości - mówi koordynator kampanii PETA, Jens Vogt.
Również my wszyscy możemy aktywnie coś zmienić. Stosując dietę wegańską, ratujemy życie zwierząt i przyczyniamy się znacząco do zmniejszenia swojego śladu ekologicznego - mówi Magda Góra z fundacji Viva.
Organizacje broniące praw zwierząt, w tym Viva i PETA zwracają również uwagę na fakt, że transporty zwierząt często naruszają rozporządzenie transportowe UE nr 1/2005, zgodnie z którym „nikt nie może przewozić zwierząt lub zlecać transportu zwierząt w sposób powodujący ich okaleczenie lub przyczyniający się do zadawania im cierpienia” ."
Napisz komentarz
Komentarze