Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Centrum Doskonalenia Umiejętności Egzaminacyjnych

Deszcz to zysk

Luty, jakoś nie bardzo wygląda - przynajmniej jak na razie - na typowy miesiąc zimowy. Trochę podobnie jak w ostatnich kilku latach. Jak zresztą całe zimy z tego okresu. Wiadomo, zmiany klimatyczne dają się nam we znaki, chociaż jest jeszcze sporo ludzi, w tym także pogodowych autorytetów, które w te zmiany nie za bardzo wierzą.
  • Źródło: Wojciech "Szczapa" Romanowski
Deszcz to zysk

Autor: Wojciech "Szczapa" Romanowski

A już na pewno skutków tych zmian nie chcą wprost łączyć z teorią o klimatycznym ociepleniu i rozpuszczaniu się lodowców. No cóż, każdy ma prawo do swoich sądów.

Przypisując sobie takie prawo także - choć w sprawach o niebo mniej globalnych - dziś chcę z niego skorzystać. Ku zaskoczeniu niektórych  - nie będzie to wcale  wylewanie żółci. I to w sytuacji, w której wcale niemała grupa bydgoszczan  nie kryje swojej irytacji z powodu rozkopanych ulic w mieście. 

Nawet gdybym chciał udawać i przekonywać, że winę za taki stan w mieście ponosi co najmniej kilku inwestorów - to nie mogę, bo wcześniej ktoś już zadbał o to, by mieszkańcy mieli jasność w tej sprawie. Na wszystkich, no dobrze - może nie na wszystkich, ale na pewno na większości tablic informujących o natężeniu ruchu w różnych miejscach w Bydgoszczy jest napisane czarno na białym ( choć tu jest raczej. na czerwono, żeby bardziej biło po oczach ) że utrudnienia w przejeździe są wynikiem prac wodociągowych. 

Idąc dalej - sam jeżdżę po mieście i wiem, że w niektórych miejscach to naprawdę prawie ekwilibrystyka. I - żeby była jasność - też mi się to nie podoba. Ale żeby jednej firmie przypisywać cały paraliż miasta?

A jak tak czytam i słucham tego, co piszą i mówią "na mieście", to wychodzi, że każdy wykop w Bydgoszczy i każda dziura w jezdni to "robota" wodociągowców. Ci ostatni mają w tym spory udział, to prawda. Nie wchodzę w dywagację, czy  metoda ze zbiornikami betonowymi jest lepsza czy gorsza w zamierzonej retencji opadów i roztopów -bo się na tym nie znam. Ale przyjmuje za wiarę, że  skoro ktoś ten plan budowy zaprojektował, a  potem ktoś zaakceptował - no to znaczy, że jest to dobry wybór. 

Tym bardziej, że wspomogły tę budowę środki finansowe z Unii Europejskiej ( i to niemałe, bo grant konkursowy stanowił blisko 175 mln z kwoty niespełna 300 mln. ,bo na tyle oszacowano kwotę programu budowy i przebudowy kanalizacji deszczowej i jej dopasowania do zmian klimatycznych w Bydgoszczy).

Nie ma więc chyba dzisiaj sensu zastanawiać się nad tym czy w ogóle warto się  było za tę deszczówkę w mieście zabierać i czy nie można było tego zrobić inaczej? Zwłaszcza, że Unia każdą podarowaną złotówkę ogląda kilka razy, zanim zaakceptuje jej wydanie na ważny społecznie cel. 

Nie ma też co wracać do początków budowy i do tego dlaczego pierwszy wykonawca nie sprostał wyzwaniu i trzeba go było z budowy wyrzucić. O skutkach tego "wydarzenia" zapewne zdecyduje sąd. Dziś - mamy to co mamy. Wodociągi do końca ubiegłego roku miały zakończyć budowę swoich zbiorników i kanałów retencyjnych tak, by wszystkie samodzielnie były w stanie działać. Było tego łącznie chyba ponad sztuk, jeśli dobrze pamiętam. Gdyby tak się nie stało trzeba by ten unijny grant zwrócić! I to dopiero byłby dramat. Rozpoczęte budowy trzeba by było przerwać, rozkopane ulice - pozostawić rozkopane, i czekać na cud, że ktoś wyłoży tę "resztę" pieniędzy na dokończenie projektu. 

Ktoś by zapytał - jak to możliwe? Przecież Bydgoszcz nie pierwszy raz firmuje nowatorski projekt inżynierski i jak dotąd zawsze - nie licząc drobnych potknięć po drodze - wychodziła  z takich zmagań zwycięsko. Tak więc tu nie można było dopuścić do takiej wtopy.

  Rozpoczęła się więc walka z czasem. Termin na zakończenie wszystkich prac był wyjątkowo krótki.  Nie więcej niż 8 miesięcy. Szaleństwo wiązało się z ryzykiem, bo nikt nie potrafił zagwarantować powodzenia w całości. 

Dziś już wiadomo, że żadnych pieniędzy nie będziemy musieli Unii zwracać. A to była największa obawa wszystkich, którzy się tego zadania podjęli. W każdym niemal tekście o wodociągach pojawiało się pytanie: czy nie stracimy unijnych pieniędzy? No i nie straciliśmy, bo kwartet w składzie : wodociągi ,drogowcy , wykonawcy i Miasto zadbał o to, by współpraca doprowadziła do szczęśliwego końca. 

Tyle, że teraz jakoś rzadko kto cieszy się z tego, że nie zmarnowaliśmy pieniędzy, a wyzłośliwia się nad tym, że miasto jeszcze rozryte i ulice nieprzejezdne...

 Jak w każdym tego typu przedsięwzięciu trzeba się  było liczyć z tym, że przytrafią się jakieś potknięcia. I tu też ich nie zabrakło. Bo rzeczywiście nie zostało odtworzonych kilka wrażliwych z punktu widzenia drogowców ulic, bo niektóre z nich są nadal nieprzejezdne, bo brakuje gdzieś znaków i informacji o tym kiedy wszystko wróci do normalności. I oni często posługują się przenośnią, że z tego tytułu krew ich zalewa...

  Ale tak sobie myślę, że to już jest zdecydowanie bliżej niż dalej. Pokazało się słońce, zmarzlina w gruncie odpuściła, robotnicy znów wzięli się za roboty, za chwilę dostaną pierwszy tym roku asfalt i powoli zakończą roboty.

No prawda, że gdyby grudzień zamienił się z początkiem lutego, to pewnie dziś już wszystkie ulice ...zapomniałyby o utrudnieniach. Stało się inaczej. 

Chociaż wiem też, że w Bydgoszczy jest sporo takich miejsc, w których mieszkańcy nie mogą się doczekać, żeby ich ulice rozkopać, zbudować w nich kanał czy zbiornik na opady, bo ich zdecydowanie  częściej zalewa wielka woda...niż krew


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Sewil 06.02.2024 09:52
"Ktoś" zaprojektował i "ktoś" zaakceptowal np. budowę mostu bez chodników, bez scieżki rowerowej z koniecznością remontu po 7 latach, ronda turbinowego które niczego nie rozładowuje, wylotu na Inowrocław zakończonego przed rozjazdem a "10"tkę -piękny widok w piątki od 14tej......hohoho...mozna by wymieniać

opady śniegu

Temperatura: 0°C Miasto: Bydgoszcz

Ciśnienie: 993 hPa
Wiatr: 17 km/h

STARY RYNEK

ReklamaCentrum Doskonalenia Umiejętności Egzaminacyjnych
ReklamaBydgoszcz na YouTube - Oficjalnie!
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: KpiarzTreść komentarza: Jak urzędnicy z Ministerstwa Kultury by przejęli zarządzanie Festiwalem Camerimage to by było jak w dowcipie z lat siedemdziesiątych. .....wprowadzając system ekonomiczny na Saharze to po tygodniu piachu by zabrakło. ...... Upadek i dorobek tego unikatowego Festiwalu zostałby zmarnowany jak wszystko za co biorą się nieudacznicy polityczniData dodania komentarza: 16.11.2024, 14:04Źródło komentarza: Wiceszef MKiDN o ECF Camerimage: Dostarczamy środków, nie mając wpływu na zarządzanieAutor komentarza: WTreść komentarza: Niestety bezpiecznie nie będzie, patrząc na panujący tam ruch i ścisk nawet najlepsza poprawa nie zapewni bezpieczeństwa.Data dodania komentarza: 12.11.2024, 10:20Źródło komentarza: Znana jest już firma, która zaprojektuje Rondo JagiellonówAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Kolejny zagraniczny szajs otwiera się w niemiecki centrum handlowym. Czy coś jeszcze jest polskie w Polsce ?Data dodania komentarza: 10.11.2024, 23:27Źródło komentarza: Primark otwiera się w Bydgoszczy. Znamy datęAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Kolejny zagraniczny szajs otwiera się w Polsce.Data dodania komentarza: 10.11.2024, 23:24Źródło komentarza: Primark otwiera się w Bydgoszczy. Znamy datęAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Towarzyszu Ławrow, polskie elity wychowały się we dworach na wsi , a nie w miastach.Data dodania komentarza: 10.11.2024, 23:22Źródło komentarza: W historycznej fabryce otworzą się kawiarnie i restauracjeAutor komentarza: RyszardTreść komentarza: Gratuluję kompleksowości rozwiązania. Dobrze, że prace projektowe wykona miejscowa firma! Toruń dla odmiany szuka projektantów w Katowicach, Krakowie, Gdańsku i jeszcze dalej i co gorsze oddaje im pole w ramach systemu „projektuj i buduj”!Data dodania komentarza: 9.11.2024, 15:12Źródło komentarza: Znana jest już firma, która zaprojektuje Rondo Jagiellonów
Reklama
NAPISZ DO NAS

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.

Reklama