Sprawą zajmowali się policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy bydgoskiej KMP, z których ustaleń wynikało, że bydgoszczanin prowadzi nielegalny proceder związany z sharnigiem.
"Proceder polega na nielegalnym rozdzieleniu uprawnień karty abonenckiej i udostępnieniu tych uprawnień osobom do tego nieuprawnionym przy użyciu urządzeń niedozwolonych, za pośrednictwem Internetut. Jest to proceder pozwalający na odbiór kanałów telewizji satelitarnej w czasie rzeczywistym, w wyniku bezprawnego uzyskania uprawnień przysługujących klientom nadawców telewizyjnych" - podkreśliła kom. Kowalska.
Policjanci w tym samym czasie, skontrolowali dwa lokale w Bydgoszczy, gdzie mężczyzna miał prowadzić przestępczą działalność. Przeszukanie potwierdziło podejrzenia policjantów. Zabezpieczono trzy dekodery, siedem dysków przenośnych do obsługi kart, 11 kart telewizji cyfrowej, adaptery przenośne, router wraz z zasilaczem, laptopy, czytniki kart z kartami telewizji cyfrowej wraz z okablowaniem, pendrive, tablet i telefony komórkowe.
Okazało się, że bydgoszczanin udostępniał pełne miesięczne pakiety telewizji cyfrowej o wartości około 150 złotych za 20-30 zł, co dawało średnio około 250 zł za cały rok.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego policjanci przedstawili 44-latkowi zarzut dzielenia i rozpowszechniania sygnału płatnej platformy telewizyjnej innym osobom bez uprzedniego upoważnienia usługodawcy. W zarzucie wskazano, że dokonywał tego przy użyciu specjalnie przystosowanego i zaprojektowanego sprzętu teleinformatycznego, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Za przestępstwo to grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Kom. Kowalska zaznaczyła, sprawa ma charakter rozwojowy, a krąg podejrzanych i katalog czynów może być szerszy. Odpowiedzialność karną bowiem oprócz osoby, która udostępnia nielegalnie treści płatnej telewizji, ponoszą również osoby je odbierające.
(PAP) autor: Jerzy Rausz rau/ apiech/
Napisz komentarz
Komentarze