Poprzednie badania zlecone 3 lata temu również wykazały, że miód, który powstaje dzięki bydgoskiej rodzinie pszczół, charakteryzuje się wysoką jakością i posiada cenne składniki odżywcze.
Bydgoska pszczela rodzina przez cały rok pozostaje pod opieką miejskiego pszczelarza Mateusza Andryszaka. Owady korzystają z bogactwa roślin w parkach miejskich, ogródkach działkowych, przydomowych balkonach i tarasach. W pasiekach miejskich mamy do czynienia z dużą bioróżnorodnością roślin, co potwierdzają badania, ale także unikatowy smak i aromat miodów miejskich. – Pszczele rodziny mają się bardzo dobrze. W naszej pasiece pokarm dla pszczół w okresie zimowym jest uzupełniany, część miodu które pszczela rodzina zebrała podczas sezonu pozostaje dla nich jako baza pokarmowa. Zapraszamy pszczoły do miasta i opiekujemy się nimi, nie po to aby je eksploatować. Zależy nam przede wszystkim na tym, aby edukować społeczeństwo że warto dbać o pszczoły bowiem są one bardzo pożytecznymi owadami z którymi możemy funkcjonować w zgodzie – mówi Mateusz Andryszak, opiekun miejskiej pasieki.
Nad Kanałem Bydgoskim, występuje wiele gatunków kwiatów, ziół i kwitnących drzew owocowych. Park jest wciąż rewitalizowany, pojawiają się nowe nasadzenia. Lokalizacja pasieki w konkretnym miejscu, w parku nad Starym Kanałem Bydgoskim została gruntownie przemyślana. Pszczoły zostały umieszczone w miejscu, gdzie rośnie dużo gatunków roślin przyjaznych dla pszczół: pyłko- i nektarodajnych, ponadto owady mają stały dostęp do wody dzięki pobliskiemu strumykowi Bożenka. Pas sosen oddziela pasiekę od ruchliwej ulicy, a cień starych drzew, chroni ule przed letnimi upałami.
Jak dobrze ugościć pszczoły?
Miasto podejmuje od wielu lat działania na rzecz ochrony pszczół. W celu zwiększenia ilości pokarmu dla pszczół opóźniamy i ograniczamy koszenie, nie kosimy roślinności bogatej w kwitnące zioła atrakcyjne dla pszczół. Przy ulach, obok starych drzew owocowych posadziliśmy młode jabłonie, śliwy i grusze, a także lipy. Dla dzikich pszczół wywiesiliśmy domki. Dbamy również o to, aby dzikie pszczoły czuły się w parku dobrze i nie ucierpiały na wprowadzeniu do niego pszczół miodnych.
Miasto od kilku lat podejmuje również liczne inicjatywy, aby zwiększyć liczbę i bezpieczeństwo miododajnych owadów. Coraz częściej w miejskiej przestrzeni pojawiają się ule i domy dla owadów. Bydgoszcz jako miasto z ogromną ilością zielonych terenów ma duży potencjał w rozwijaniu projektów związanych z hodowlą pszczół. Bardzo często o ich powstaniu decydują sami mieszkańcy, głosując na konkretne projekty z budżetu obywatelskiego. Niewielkie pasieki odnajdziemy obecnie nawet na dachach budynków. Pierwsze ule postawiono na dachu Kampusu Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Ule pszczele stały się też ważnym miejscem na mapie Ogrodów Botanicznych w Myślęcinku, na terenie Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, na dachu galerii handlowej „Focus”. To nie tylko ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody. Ule często służą także celom edukacyjnym – specjalne zajęcia organizowane są m.in. dla dzieci i młodzieży. Młodzi bydgoszczanie mogą dzięki temu dowiedzieć się więcej o roli pszczół w ekosystemie.
Warto mieć na uwadze troskę o obecność pożytków, czyli roślin dających pokarm dla pszczół dzikich i pszczół miodnych, bowiem są one niezbędne dla zachowania dzikich gatunków pszczół. Wprowadzenie do środowiska pszczół miodnych – założenie pasieki, wiąże się z wprowadzeniem konkurencji dla dzikich pszczół, dlatego każdy, komu na sercu leży dobro przyrody powinien przed założeniem pasieki zapewnić pszczołom nie tylko miodnym, ale także dzikim obfitość pokarmu - a właśnie od pracy dzikich pszczół zależy to, czy ludzkość przetrwa. Pamiętajmy, że ochrona pszczół nie polega na ustawianiu kolejnych uli i tworzeniu pasiek, ale na zapewnieniu czystego środowiska, pokarmu i siedlisk tym owadom.
Warto wiedzieć:
Projekt BeePathNet pod nazwą „Budowanie i łączenie miast świadomych roli pszczół w Europie” jest realizowany przez Miasto Bydgoszcz w ramach Programu URBACT III 2014-2020 współfinansowanego ze środków UE - Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Więcej o projekcie poczytacie TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze