Cafe Black Jack to miejsce, które w całości powstało dzięki inicjatywie i zdeterminowaniu Jacka Modrzyńskiego. Ponieważ jest tancerzem i nauczycielem wychowania fizycznego, ale posiada także wykształcenie baristy, przyświecała mu jedna idea - połączyć świat kawy i herbaty z tanecznym parkietem. Jak sam podkreśla, ucząc tańca zauważył, że ludzie często chcieliby pobyć ze sobą dłużej, porozmawiać i poznać się bliżej. Taką okazję mają teraz w tej nietypowej kawiarni, gdzie po zajęciach kursanci mogą uraczyć się wysokiej jakości kawą, a w upalne dni ochłodzić się dzięki lodom sprowadzanym specjalnie z Opola.
Czego skosztujemy w lokalu?
Kawa to oczywiście nie wszystko, choć i jej trzeba poświęcić szczególną uwagę. Jak wspominaliśmy, Jacek to barista, dlatego też osobiście dba o to, aby kawa była najlepszej jakości. Szczególnie podczas zbliżającego się lata, furorę zrobić może wersja mrożona, z bitą śmietaną i czekoladą.
Nie da się przejść obojętnie wobec herbaty, która parzona jest ze świeżej mieszanki. Napój z torebki nie wchodzi w grę. Oprócz tego zjeść można lody, które właściciel sprowadza aż z Opola. Są świeże, prawdziwe, zdrowe i naturalne, nie ma mowy o chemicznych dodatkach. Mają niespotykane smaki, a w ich towarzystwie idealnie smakują ciasta. Na większy głód właściciel rekomenduje gofry bąbelkowe z bitą śmietaną, owocami, czy miętą.
Niepozorna lokalizacja
Lokal znajduje się w sklepowym pawilonie pomiędzy Starym, a Nowym Fordonem, przy ul. Bortnowskiego 12. To, że jest to miejsce na uboczu nie musi być minusem, taka lokalizacja sprawia, że muzyka podczas tanecznych zabaw nikomu nie będzie przeszkadzać, a goście mogą czuć się swobodnie. Dla mieszkańców okolicy to duża zmiana, od dawna w okolicy nie było miejsca, gdzie można by z rodziną wybrać się na słodkie popołudnie.
Napisz komentarz
Komentarze