W turnieju brało udział łącznie 20 zawodników z naszego kraju - 11 pięściarzy i 9 pięściarek. Jednym z nich jest, trenujący na co dzień w klubie Champion Włocławek, Wiktor Paczkowski, który zdobył brązowy medal w kategorii do 54 kg. Młody sportowiec ma na koncie już parę sukcesów ogólnopolskich: w 2020 został Mistrzem Polski Kadetów wagi do 52 kg, rok później Wicemistrzem Polski Kadetów do 54 kg, a w 2022 Wicemistrzem Polski Juniorów do 57 kg. Teraz do swoich osiągnieć może dołączyć Mistrzostwa Europy Juniorów.
- Wiktor, gratuluję bardzo wyniku. Powiedz mi skąd wzięła się u ciebie pasja do boksu?
Wiktor Paczkowski: W moim domu od zawsze panował duch sportowy. Mama w szkole uprawiała lekko atletykę i chciała abyśmy my, (moje dwie starsze siostry i ja) również znaleźli w uprawianiu sportu radość a może i sposób na życie. Zaczęliśmy od judo. Rozpocząłem treningi gdy miałem 5 lat. Jedna z moich sióstr Wiktoria Tomczak, trenowała judo przez wiele lat zresztą zdobywczyni wielokrotna Mistrzostw Polski, wiele osiągnęła w tym sporcie, teraz trenuje dzieci. Druga jednak zdecydowało się na inną dziedzinę...została lekarzem. Ja zresztą byłem słabego zdrowia jako dziecko, ale ćwiczenia od bardzo wczesnego dzieciństwa pomogły mi dojść do formy jaką mam dzisiaj. Po judo trenowałem przez chwilę KickBoxink jednak dalej szukałem alternatywy dla siebie. Aż spotkałem na swojej drodze trenera Robeta Osmólskiego trenera Klubu Sportowego Champion Włocławek i zacząłem pod jego okiem ćwiczyć i rozwijać się.
- Dużo czasu zajęło Ci osiągnięcie poziomu, jaki prezentujesz dzisiaj?
WP: Boks zacząłem trenować około 4 lata temu, pierwszy medal Mistrzostw Polski zdobyłem 2019, potem kolejne i teraz najważniejszy w mojej dotychczasowej karierze brązowy medal Mistrzostw Europy w Erywaniu (waga 54).
- Wspomniałeś o wadze, łatwo jest utrzymać stałą wagę?
WP: Dla mnie – trudno. Dlatego też przed zawodami stresuję się dodatkowo, bo muszę uważać na to co i ile jem, a lubię jeść.. Zawsze jest to wyzwanie, przed każdym ważeniem.
- A spotkanie na ringu z zawodnikiem, też powoduje stres?
WP: Tak, ale innego rodzaju taki mobilizujący. Wiem z kim będę walczy, przed spotkaniem oko w oko oglądam walki, analizuję z trenerem i przygotowujemy strategię na każdego zawodnika. Nie da się przewidzieć przebiegu walki, ale znaleźć słabe punkty lub niedociągnięcia już tak. A potem umiejętnie, wymyślone zagrywki wpleść w pojedynek.
- Brzmi jakby wszystko było poukładane, ale tak chyba nie jest?
WP: No nie, nie da się przewidzieć kolejnego ruchu przeciwnika, ale trzeba wykorzystywać to co się wie wtedy kiedy jest odpowiedni moment. Dlatego sport jest taki pasjonujący. Niektórzy myślą, że boks to bicie, ale ja się z tym nie zgadzam. To cała gra taktyczna a dopiero potem walka. Może w najwyższych wagach te proporcje są inne, jednak w moim przekonaniu w każdym sporcie najważniejsza jest głowa, taktyka a dopiero potem przygotowanie fizyczne, tak np. przy wejściu do strefy medalowej w Erywaniu pokonałem po zaciętej walce Duńczyka Silasa Gryholta.
- Tak, on stał na drodze do brązowy medal na Mistrzostwach Europy Juniorów w Erywaniu. To był Twój debiut na tak dużej imprezie. Jakie kolejne imprezy przed Tobą?
WP: Następnym wyzwaniem dla mnie będą Mistrzostwa Polski Juniorów i Mistrzostwa Świata w Meksyku
- Brzmi świetnie. Ale to wciąż wyjazdy. Takie wyjazdy, przygotowania, sprzęt to z pewnością duże kwoty. Dla juniora to bardzo duże pieniądze. Do tej pory, mówiłeś finansuje Ciebie rodzina a z zewnątrz masz wsparcie?
WP: Szukam sponsora czy sponsorów, przydałyby się środki na obuwie, rękawice bokserskie, odżywki
- Bo do 18 roku życia walczycie w kaskach?
WP: Tak, i te co wymieniłem to są elementy stroju , które się szybko zużywają no i czasem noga jeszcze ciut urośnie… mam 17 lat 😉.
- No tak, masz 17 lat i jesteś uczniem?
WP: Tak, 3 klasy w Liceum Ogólnokształcące nr III im. Marii Konopnickiej we Włocławku.
- O, to pewnie musisz sporo zaległości nadrabiać?
WP: Tak, ale mam wyrozumiałą kadrę szkoły Pani Dyrektor Aneta Jaworska czy wicedyrektor Miłosz Kłobukowskiemu przez cały okres mnie wspierali za co dziękuję z całego serca dziękuję także całej każde nauczycielskiej za okazałą pomoc i szeroką wyrozumiałość do mojej pasji bez Tych ludzi nie było by takiego sukcesu. Dziękuję również moim kolegom i koleżanką w szkole i klasie którzy mnie wspierają.
- Świetnie się z Tobą rozmawia, ale wiem, że spieszysz się pewnie na trening. Tak zapytam na koniec jak często ćwiczysz ???
WP: Trenuję codziennie 2-3 godziny, przed zawodami…. Nawet i więcej
- Uff, wielka to pasja!
WP: Oj tak i radość i satysfakcja!
- Gratuluję zatem jeszcze raz dotychczasowych osiągnięć i życzę dalszych sukcesów!
WP: Ja też i chciałbym podziękować za spotkanie oraz jak już wcześniej chciałem podziękować całej kadrze mojej szkoły Liceum Mari Konopnickiej, trenerom kadry narodowej Dariuszowi Kochanowskiemu Gumowskiemu, Dariuszowi Cezaremu Rzepnickiemu, którzy przygotowywali m.in. mnie do zawodów w Erywaniu i moim trenerom klubowym Robertowi Osmólskiemu i Danielowi Łuczakowi z Klubu Bokserskiego Champion Włocławek, którzy ze mną pracują od lat.
- Dziękuję za rozmowę.
WP: Również dziękuję.
Napisz komentarz
Komentarze