"Aby zapewnić bezpieczeństwo w tym szczególnym czasie policjanci wykorzystali wszelkie dostępne środki. Na drogach pojawiły się motocykle, oznakowane i nieoznakowane radiowozy, a z powietrza sytuację na drogach oraz w pobliżu cmentarzy obserwowano wykorzystując drony i policyjne śmigłowce: w Warszawie i Poznaniu Belle-407GXi i we Wrocławiu Bella-206" – przekazał Ciarka.
O bezpieczeństwo na drogach krajowych i w pobliżu nekropolii dbało kilka tysięcy policjantów. Funkcjonariusze kierowali ruchem w rejonie cmentarzy, pilnowali porządku w miejscach zmienionej organizacji ruchu, patrolowali też drogi wlotowe i wylotowe z miast oraz sprawdzali stan trzeźwości kierujących.
Nad prawidłowym przebiegiem policyjnej akcji czuwał Główny Sztab Policji i Biuro Ruchu Drogowego KGP, a w poszczególnych komendach wojewódzkich komórki sztabowe, do których na bieżąco spływały informacje od dowódców załóg w terenie.
Sytuacja kontrolowana była też z powietrza. „Policjanci wykorzystywali w tym celu np. drony, za pomocą których monitorowano ruch oraz rejestrowano naruszenia przepisów” – mówi nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.
"Dzięki posiadającej 30-krotny zoom kamerze mundurowi mogli dokładnie dostrzec niebezpieczne zachowania zarówno kierujących, jak i pieszych, szczególnie w tych miejscach, gdzie postawienie patrolu nie byłoby najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Gdy tylko operator bezzałogowego statku powietrznego ujawniał wykroczenie, od razu przekazywał informację do najbliższej załogi ustawionej w okolicy, by ta mogła podjąć interwencję" – wyjaśnia Opas.
W rejonie dużych warszawskich, poznańskich i wrocławskich nekropolii i na trasach wlotowych i wylotowych z tych miast sytuację obserwowano natomiast z policyjnych śmigłowców Bell-407GXi i Bella-206, wykorzystywanych m.in. podczas zabezpieczeń imprez o charakterze masowym czy policyjnych zabezpieczeń ruchu drogowego w trakcie długich weekendów.
W Warszawie np. od piątku przez kolejne dni, rano i późnym popołudniem lotnicy z Zarządu Lotnictwa Policji GSP KGP wraz z koordynatorem z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji na pokładzie patrolowali miejsca szczególnie wzmożonego ruchu pieszego i samochodowego.
"Informacje o zatorach, utrudnieniach na trasach wjazdowych i wyjazdowych, miejscach zdarzeń drogowych natychmiast przekazywali do sztabu akcji, co umożliwiało szybką reakcję i udzielenie pomocy oraz niezwłoczne upłynnienie ruchu" – podkreślił nadkom. Robert Opas.
System Obserwacji Lotniczej zainstalowany w Bellach pozwalał zarówno w dzień, jak i po zmroku na precyzyjną obserwację znacznie szerszego obszaru niż byłoby to możliwe tylko z ziemi oraz bezpośrednią transmisję obrazu z pokładu na wybrane stanowiska dowodzenia. To umożliwia kierownictwu akcji właściwie koordynowanie działań, kierowanie patrolami w terenie czy w zależności od potrzeb podejmowanie działań interwencyjnych.
(PAP)Autor: Bartłomiej Figaj
Napisz komentarz
Komentarze