Do zdarzenia doszło w niedzielę (24.09.2022) tuż po północy, wówczas policjanci z bydgoskiego Śródmieścia patrolując ulicę Gdańską zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu przyspieszył kroku. Policjanci postanowili go sprawdzić.
Mężczyzna nie posiadał przy sobie żadnego dokumentu tożsamości. W związku z tym, że mieszkał blisko, funkcjonariusze poszli z nim do jego miejsca zamieszkania. Tam mężczyzna szukając dokumentu zachowywał się bardzo nerwowo. Co więcej, policjanci wyczuli od niego zapach marihuany.
W momencie, kiedy mundurowi chcieli przeprowadzić jego kontrolę osobistą, 22-latek stał się agresywny. Odrzucił w kąt posiadaną przy sobie saszetkę. Następnie zaczął szarpać się z funkcjonariuszami. Niemniej jednak, szybko został obezwładniony.
Po sprawdzeniu saszetki wszystko było już jasne. W jej środku policjanci znaleźli woreczki z białym proszkiem oraz woreczki z tabletkami koloru żółtego i zielonego. Na miejsce przyjechał drugi patrol. Funkcjonariusze dokładnie przeszukali jego pokój. W jednym z naczyń znaleźli zielony susz roślinny.
22-latek został zatrzymany i dowieziony do śródmiejskiego komisariatu. Tam wstępne badania narkotesterem potwierdziły, że susz roślinny to marihuana, biały proszek to amfetamina, a tabletki to morfina. Łącznie zabezpieczyli ponad 130g narkotyków. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków. Następnie doprowadzili go do prokuratury. Tam oskarżyciel po jego przesłuchaniu postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt.
Wczoraj (26.09.2022) sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował 22-latka na najbliższe trzy miesiące. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze