Do zdarzenia doszło w miniony piątek około godziny 10:00 w sklepie przy ulicy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy. Wówczas dyżurny komisariatu na Błoniu otrzymał zgłoszenie dotyczące pobicia jednego klienta przez drugiego. Sprawca miał się oddalić ze sklepu.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że obywatel Ukrainy miał stanąć w obronie swojej rodaczki zaatakowanej przez nieznanego mu agresywnego klienta. Agresorowi przeszkadzało to, że kobieta poprosiła ekspedientkę o paragon. Ten wówczas swoją agresję skierował na broniącego mężczyznę i go zaatakował uderzając w głowę rękojeścią trzymanego w ręce noża. Obie osoby znieważył przy tym słownie kierując do nich obraźliwe i niecenzuralne słowa nawiązujące do ich pochodzenia. Na tym jednak nie poprzestał i groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia kierując w jego stronę ostrze noża, a kobietę uderzył pięścią w twarz. Na koniec wyrwał trzymany przez nią telefon komórkowy i rzucił go na podłogę, co skutkowało jego uszkodzeniem. Po zajściu napastnik opuścił sklep i oddalił się. Policjanci wezwali do pokrzywdzonego karetkę pogotowia, która zabrała go do szpitala.
Natychmiast ustalaniem sprawcy tych czynów zajęli się policjanci z komisariatu na Błoniu oraz z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Zgromadzone przez funkcjonariuszy z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową oraz Pseudokibiców informacje doprowadziły do 44-letniego mieszkańca Gdańska, który przyjechał w odwiedziny do znajomych z Bydgoszczy. Już następnego dnia (20.08.2022) rano kryminalni zapukali do drzwi mieszkania, w którym przebywał i go zatrzymali.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił przedstawić mężczyźnie zarzuty dotyczące użycia przemocy wobec obywateli Ukrainy z powodu ich przynależności narodowościowej, a do tego gróźb karalnych, zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności cielesnej.
Wczoraj (22.08.2022) sędzia zdecydował o aresztowaniu gdańszczanina na 3 miesiące. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze