Gdy temperatura powietrza przekracza 30°C sporo mówi się o dzieciach i zwierzętach pozostawianych w nagrzanych samochodach. To bardzo ważna sprawa, jednak nie można też zapominać o kierowcach, którzy podczas upału narażeni są na większe zmęczenie i dekoncentrację.
Jak wynika z badań, wraz ze wzrostem temperatury wzrasta poirytowanie i zmęczenie kierowcy, obniża się zaś koncentracja oraz wydłuża czas reakcji. Z przeprowadzonych testów wynika także, że czas reakcji kierowcy wydłuża się nawet o 22, gdy prowadzi pojazd, w którym temperatura wynosi 27°C w porównaniu do jazdy przy 21°C. Z tego powodu przed wyruszeniem należy zadbać o odpowiednie warunki w aucie. Jeśli samochód stał na słońcu, to należy najpierw przewietrzyć wnętrze. W największe upały w ciemnych pojazdach może być nawet ponad 50 stopni. Większość aut jest już dzisiaj wyposażona w klimatyzację, która bywa zbawienna, gdyż poprawia nie tylko komfort, ale też samopoczucie, a co za tym idzie – bezpieczeństwo. Warto jednak pamiętać, aby nie przesadzać ze schładzaniem wnętrza.
Warto pamiętać, że upał ma wpływ nie tylko na kierowcę, ale także na pasażerów. Przebywanie w zamkniętym, zaparkowanym samochodzie nawet wtedy, gdy na zewnątrz nie panują wysokie temperatury, a jedynie świeci słońce może być bardzo groźne dla zdrowia. W zaledwie 20 minut temperatura wewnątrz auta może się podnieść nawet o 30 stopni. ~
Pozostawienie w zaparkowanym samochodzie dziecka lub zwierząt jest niedopuszczalne! Na niewiele zda się uchylenie okna, ponieważ wymiana powietrza w takim przypadku jest niewystarczająca.
Policjanci zwracają się z apelem do kierowców o zwiększoną koncentrację w trakcie kierowania pojazdem ze względu na wysokie temperatury powietrza. Pamiętajmy o włączaniu klimatyzacji i nawadnianiu organizmu, a w czasie pokonywania dłuższych tras, zwiększmy ilość postojów w zacienionym miejscu.
Pamiętajmy, aby nie zostawiać w samochodach wystawionych na działanie słońca małych dzieci ani zwierząt, gdyż szybki wzrost temperatury wewnątrz pojazdu może zagrażać ich życiu.
st. asp. Remigiusz Rakowski
WRD KWP Bydgoszcz
Napisz komentarz
Komentarze