Wczoraj (7 września) o godzinie 14:50 w Bydgoszczy na ul. Kleeberga kobieta, idąca chodnikiem z dwojgiem dzieci, w pewnym momencie zauważyła jak mężczyzna jadący motocyklem na wysokości przejścia dla pieszych zjechał z jezdni i wjechał na chodnik, po czym uderzył w stojące obok auto. Spowodował tym uszkodzenie pojazdu marki Nissan.
Kobieta była przekonana, że kierowca motocykla zasłabł i chciała mu pomóc. Jednak, gdy podeszła wyczuła od niego silną woń alkoholu. Wówczas stwierdziła, że to, co się stało było spowodowane jego stanem nietrzeźwości. Natychmiast zadzwoniła na policję, jednocześnie nie pozwalając odjechać pijanemu sprawcy kolizji.
Na miejsce przyjechali fordońscy policjanci, którzy przebadali na trzeźwość 57-latka. Badanie potwierdziło, że kierował on motocyklem mając 2,8 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci motocyklista w takim stanie przejechał kilka ulic m.in. Igrzyskową, Andersa i Kleeberga.
Mundurowi zatrzymali 57-letniemu bydgoszczaninowi prawo jazdy. Odpowie on za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz za spowodowanie kolizji.
Gratulacje za godną naśladowania postawę należą się mieszkance Białych Błot, która zainteresowała się zdarzeniem, a przede wszystkim z odwagą nie pozwoliła kontynuować jazdy nietrzeźwemu motocykliście.
Napisz komentarz
Komentarze