16. 09. 2021, godz. 18.00 – spotkanie poetyckie z Grzegorzem J. Grzmot-Bilskim oraz promocja tomu wierszy „Niebieski argonauta”; czytanie tekstów – Alicja Mozga.
Grzegorz J. Grzmot-Bilski, ur. 1964 r. w Bydgoszczy, poeta i filozof. Doktorat z filozofii obronił w Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie (1994). Przez wiele lat pracował jako adiunkt w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Autor książek poświęconych filozofii: Idea racjonalności w filozofii A. N. Whiteheada (1996), W poszukiwaniu syntezy. Między wiarą a rozumem (2004), Bierdiajew i problem wolności (2010). Opublikował także książki poetyckie: Z powrotem do życia (2003), Nim spłonę w świetle (2011), Przebóstwienie (2015), Sprzedawca Kawy (2019). Jego wiersze były publikowane m. in. w Akancie, Okolicy poetów i BIK-u. Współtwórca Czasopisma Filozoficznego Filo-Sofija, członek Polskiego Towarzystwa Filozoficznego oraz przewodniczący Komisji Filozofii Bydgoskiego Towarzystwa Naukowego
* * *
Poezja Grzegorza Grzmot-Bilskiego ma charakter intelektualny, jest bogata w kulturowe konteksty, przywołania i aluzje, jednak szczególnie mocno akcentuje religijny wymiar ludzkiego doświadczenia. Świadectwem tego są zarówno liczne bezpośrednie odniesienia do tradycji chrześcijańskiej, jak i konsekwentnie komunikowana tu możliwość, niezbędność i skuteczność realizowania programu moralnego, którego kulminacją jest duchowe oczyszczenie i odrodzenie. Piotr Siemaszko
(…) odczytanie tej poezji wskazuje na wartości, jakich pragniemy z głębi naszej istoty i poczucia Tajemnicy. W poetyckim dążeniu do takich wartości, jak podmiotowość (indywidualność), wolność, współczucie, solidarność, sprawiedliwość, twórczość, dobro, piękno, prawda, uniwersalność, miłość, urzeczywistnia się, jak sądzę, owo ozdrowienie czy też wyzwolenie.
Być może, jest ono kruche, raczej bez gwarancji ostatecznych. Lecz jeśli zostaje okupione cierpieniem, poświadczone zachwytem, opatrzone formą, to może prowadzić do rzeczy godnych pamiętania.
Marek Kazimierz Siwiec
(…)Poezja Grzmota-Bilskiego ponawia namnożone w przeszłości tak zwane pytania egzystencjalne. Są one fundamentalnie zakorzenione w ludzkiej świadomości i każdy człowiek musi się z nimi zmierzyć w ramach osobistego doświadczenia. Tym bardziej że odpowiedzi na owe pytania nigdy nie bywają wyczerpujące, domagają się natomiast dalszego namysłu i uwagi. ks. Jan Sochoń
16. 09. 2021, godz. 18.00 – „Dwoistość postaci” – otwarcie wystawy obrazów Kazimierza Drejasa.
Kazimierz Drejas, ur. w 1937 w Bydgoszczy. Studiował w latach 1957 – 1961 na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu i ASP w Krakowie, w pracowniach prof. Jerzego Fedkowicza, prof. Emila Krchy i prof. Wacława Taranczewskiego. Członek ZPAP od 1965. Miał 35 wystawy indywidualne. Brał udział w 91 wystawach plastyki bydgoskiej i w 84 wystawach ogólnopolskich i międzynarodowych, w tym w 14 Festiwalach Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie. Uczestniczył w 24 wystawach zagranicznych m.in. w wystawie 50 współczesnych malarzy polskich w Paryżu w 1975, w wystawie Polnische Kunstler Heute w Landau w 1983, w wystawie Realizm-Metafora-Geometria w Wiedniu w 1987. W 2005 roku nakładem Galerii Autorskiej J.Kaji i J.Solińskiego został wydany jej album monograficzny pt. „Dwoistość i jedność”. W grudniu 2018 roku zdobył II nagrodę na V Międzynarodowym Biennale Obrazu „Quadro-Art” Łódź 2018.
* * *
Dyscyplina, miara, oszczędność środków wyrazu, to podstawowe jakości charakteryzujące malarstwo Kazimierza Drejasa. W tym też sensie, wyciągając wnioski z lekcji Cézanne'a kontynuuje artysta tradycję klasyczną, choć jest to w tym przypadku klasycyzm przefiltrowany przez doświadczenie dwudziestowiecznych awangard, zwłaszcza kubizmu, formizmu i abstrakcji. Mają rację krytycy, którzy dostrzegają w obrazach bydgoskiego artysty obecność reminiscencji malewiczowsko-mondrianowskich. Widać je zwłaszcza w organizacji płaszczyzn tła. Skrajnie uproszczone, zgeometryzowane, kubiczne, konstruowane wyrazistymi podziałami poziomów i pionów, wyznaczających pola znaczone czystą kolorystyką, dają poczucie harmonii, ładu, zrównoważonego rytmu i w tej postaci stanowią scenerię dla figur pierwszego planu. Pojęcie scenerii czy wprost sceny wydaje się tu szczególnie adekwatne, bowiem każde malarskie przedstawienie jest zaaranżowane jako autonomiczna scena-przestrzeń, w której rozgrywa się indywidualny, jakby niemy, wyciszony, pantomimiczny dramat.
Zainteresowanie człowiekiem ma u Drejasa przynajmniej dwa aspekty: jest to, po pierwsze, fascynacja ciałem jako formą przestrzenną i jest to zainteresowanie bardzo chłodne, racjonalne, analityczne, skupiające się na wyzyskaniu wszelkich plastycznych możliwości, jakie zawarte są w kształcie, wielkości i proporcjach ludzkiej formy i sprowadzające się do ukazania jej w najróżniejszych ujęciach, najróżniejszych gestach w rozmaitych tonacjach barwnych i, po drugie, zainteresowanie człowiekiem jako nośnikiem treści emocjonalnych, sugerowanych zarówno wzajemnymi relacjami figur, ich kinetyką, gestami, ciepłą lub chłodną kolorystyką. Malarz bardzo często dubluje modelkę, przedstawia tę sama postać w dwóch różnych pozycjach, czasami odgradzając poszczególne ujęcia linią pionową lub poziomą, co przynosi dodatkowy efekt w postaci kontrastów, napięć, czasem swego rodzaju symetrii kształtów i kolorów. Te tak często kreowane przez artystę powtórzenia, powtórzenia twarzy, kolorów, układów rąk, mają tu znaczenie i formalne, i ideowe, są realizacją określonej strategii artystycznej, przywodzą na myśl zarówno tradycję renesansowego dwu- czy trójportretu, koncepcję lustrzanych odbić, ujawniających symbolicznie alter ego, mieszczą też w sobie refleksje na temat sobowtórowości i sprzeczności ludzkiej natury. Malowane przez Drejasa kobiety, mimo że posiadają bardzo konkretną, mocną fakturową substancjalność, zdają się istnieniami niezwykle kruchymi, subtelnymi, o wrażliwej kontemplatywno-melancholijnej osobowości, wyalienowanymi z rzeczywistości, zamkniętymi w swym wewnętrznym, skupionym, intymnym życiu, pogrążonymi w samotności i ciszy. Piotr Siemaszko
Napisz komentarz
Komentarze