Pocztówkom i fotografiom towarzyszą opisy miejsc, budynków, ciekawych wydarzeń i zwyczajów. Na kartach albumu pojawiają się opowieści o laureacie literackiej Nagrody Nobla przesiadującym w kawiarni na placu Wolności, wyemancypowanej fotografce wypędzonej z miasta przy pomocy zepsutej windy, napadzie rabunkowym na jubilera na Gdańskiej czy prosiaku z napisem „Idę na wybory” biegającym pod kinem Pomorzanin.
Album obejmuje plac Teatralny, plac Wolności i łączący je odcinek ulicy Gdańskiej. Miejsca te były mieszanką życia towarzyskiego, gwarnych restauracji, zachwycających kawiarń, eleganckich sklepów. Były prawdziwym salonem miasta.
Odcinek Gdańskiej od kościoła Klarysek do ulicy Śniadeckich nazywano „Gdynia” (w znaczeniu promenada). Gdańska promenadą stawała się wieczorami oraz w niedziele w południe. Spacery te były dawną tradycją, pielęgnowaną już przed I wojną światową. Kto nie pokazywał się tu od czasu do czasu, ten nie należał do „towarzystwa”. W albumie pokazano także zdjęcia ulicznych fotografów (tzw. lajkarzy, od nazwy aparatu Leica), na których uchwycono dawnych mieszkańców miasta spacerujących w odświętnych strojach. Część z nich, pokazywana wcześniej na grupach miłośników miasta na Facebooku, wzbudziła zachwyt i sentyment za tamtą elegancją. W książce znalazły się także barwne opisy zakupów na dawnej Gdańskiej czy dań, które jadano w restauracjach.
– Bydgoszczanie i turyści odkrywają w ostatnich latach na nowo urok miejsc pokazanych w albumie. Są im one stopniowo przywracane. W miejscu zamkniętych sklepów i restauracji powoli otwierają się nowe. Wspólnoty remontują elewacje kamienic, a na ulicę Gdańską po kilka sztuk wracają wycięte drzewa. Spójrzmy na prowadzących sklepy w Śródmieściu jako na spadkobierców dziedzictwa Pilaczyńskiego, Kreskiego czy Gieryna. Na właścicieli restauracji jako kontynuatorów tradycji Greya i Ciupka. Przy odrobinie wyobraźni i chęci, dziś także zobaczymy tamtą Gdańską – mówi Anna Perlik- Piątkowska, autorka albumu „Pozdrowienia z dawnego Śródmieścia. Plac Teatralny – Gdańska – Plac Wolności”.
– Praca nad tym albumem dała mi wiele satysfakcji. Anna Perlik Piątkowska jest niepoprawną entuzjastką naszego miasta, kipi energią oraz nietuzinkowym spojrzeniem na Bydgoszcz dawną i dzisiejszą. W trosce o miasto, nie staje w roli biernego obserwatora, tylko działa. Gromadzone konsekwentnie od lat zbiory, warto było pokazać w formie albumu. Mnie w nim urzeka zarówno obraz, jak i słowo – mówi Ewa Stadnicka z Wydawnictwa Pejzaż, którego nakładem ukazała się książka.
Album jest drugą częścią serii „Widoki dawnej Bydgoszczy”, bardzo dobrze przyjętej przez czytelników. Cały nakład pierwszej części „Pozdrowienia znad Starego Kanału Bydgoskiego” autorstwa kustosza Muzeum Kanału Bydgoskiego Tomasza Izajasza, wyprzedał się w zaledwie 3 miesiące.
Więcej informacji o nowym albumie:
Anna Perlik-Piątkowska – od lat, razem z mężem Pawłem Piątkowskim, kolekcjonuje pocztówki, zdjęcia oraz przedmioty przypominające o historii Bydgoszczy. Niepoprawna miłośniczka miasta. Przez dziesięć lat mieszkała w Warszawie, ale wróciła do Bydgoszczy i wprowadziła się do 140-letniej kamienicy w Śródmieściu. Lubi spacerować po Sielance, Ogrodzie Botanicznym i placu Wolności. Anna Perlik-Piątkowska i Paweł Piątkowski współpracują z lokalnymi muzeami, badaczami oraz popularyzatorami historii. Organizowali też wystawy pocztówek w powiększeniu podczas niedziel niehandlowych w Śródmieściu. Ich zbiory publikowane są także na największych stronach o lokalnej historii na Facebooku.
Napisz komentarz
Komentarze