Pani Hanna odwiedzając Biuro Programu Ulga o Długu, opowiadała o swojej historii, samotnej walce z wierzycielami, o nękaniu, o wymuszaniu, ale również o tym dlaczego przystąpiła do Programu i jakie miała wątpliwości:
„Przystąpiłam do Programu Ulga od Długu, bo wiedziałam, że sama sobie już nie poradzę. Miałam wątpliwości i obawy, czy dobrze robię, czasami miałam wrażenie, że nic się nie dzieje w mojej sprawie. Ale to było tylko wrażenie, bo teraz wiem jaki sztab osób pracuje dla mnie - prawnicy, którzy przygotowują pisma do sądu, negocjatorzy którzy rozmawiają z wierzycielami, czy asystenci, którzy na bieżąco udzielają informacji. Odzyskałam też nadzieję, na wyjście z długów” – mówi p. Hanna.
Prawnicy obsługujący klientów w Programie Ulga od Długu, prowadzą obecnie ponad 300 spraw sądowych. „Sprawa pani Hanny jest jednym z bardziej spektakularnych sukcesów. Sąd oddalił powództwo wierzyciela w całości, oznacza to, że dług pani Hanny został w całości umorzony. Otwiera to również nowe możliwości prowadzenia spraw w przypadku tego konkretnego wierzyciela” - wyjaśnia Dorota Wiszniewska, dyrektor obsługi prawnej Programu Ulga od Długu w kancelarii prawnej CERTO.
Przed panią Hanną jeszcze długa droga do finansowej wolności. „Poza sukcesem działu prawnego, udało nam się wypracować dla pani Hanny ugodę z 50% redukcją zadłużenia. Trwają również negocjacje w sprawie pozostałych 12 wierzycieli. I jesteśmy dobrej myśli” – mówi Karolina Starzyńska, z kancelarii prawnej CERTO.
Jak się żyje pani Hannie ze świadomością bycia lżejszym o 2 długi i kilka tysięcy złotych? „Tak jakbym była o kilka kilogramów lżejsza - żartuje, po czym dodaje - teraz wiem, że idzie to wszystko w dobrym kierunku, ale wymaga czasu i cierpliwości. Osobom, które tak jak ja przystąpiły do Programu, mogę powiedzieć, żeby nie miały takich wątpliwości jak ja, bo to nic nie da. Trzeba myśleć pozytywnie”.
Całość wywiadu z panią Hanną w materiale filmowym. https://youtu.be/tXIszqhW7qA.
Napisz komentarz
Komentarze