Będący w sobotę na grzybach mężczyzna zobaczył w lesie karton. Okazało się, że ktoś porzucił tam królika. Zdziwiony grzybiarz zawiadomił policjantów.
Nie widział sprawcy, ale funkcjonariuszom szybko udało się ustalić, kto był właścicielem zwierzęcia.
Jak się okazało, dorosły okaz olbrzyma belgijskiego właściciel porzucił w lesie po tym, jak dowiedział się, że zwierzę jest nieuleczalnie chore.
23-letni mieszkaniec gminy Wielgie usłyszał zarzut znęcania się nad chorym królikiem poprzez porzucenie zwierzęcia w lesie. Zgodnie z artykułem 35 ustawy o ochronie zwierząt grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze