W rolę tonącego, pod którym załamał się lód wcielił się sierż. szt. Filip Dworzecki z bydgoskiego zespołu prewencji na wodach i terenach przywodnych. Akcję ratunkową przy udziale wszystkich służb oraz użyciu wielu rozwiązań pomocnych podczas ratowania życia i zdrowia profesjonalnie skomentował Roman Guździoł Prezes WOPR w Bydgoszczy. Specjalista opowiedział również o niebezpieczeństwach, jakie nam grożą podczas zimowych zabaw i ich skutkach. Wszystko po to, by uzmysłowić dzieciom, że każdy zamarznięty staw, jezioro czy inny akwen są niebezpieczne, bo nigdy nie wiemy jak gruby jest lód.
Dla zaproszonych dzieci, z odbywających się półkolonii na terenie Bydgoszczy, ale również dla tych indywidualnie przybyłych z rodzicami lub dziadkami, oprócz pouczającego pokazu ratowania życia, organizatorzy przygotowali jeszcze inne atrakcje. Dzięki przedstawicielom Leśnego Parku Kultury i Wypoczynku "Myślęcinek" uczestnicy mogli ogrzać się przy ognisku i upiec sobie kiełbaski. Zabawa była przednia. Ogromną frajdę przyniosły dzieciom także zjazdy „z górki na pazurki” ze stoku, który udostępniono na czas akcji.
Zarówno pokaz, jak i zabawa odbyły się pod czujnym okiem podinsp. Tomasza Meyze Naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy, który czuwał nad bezpiecznym przebiegiem całości imprezy.
Organizatorzy dziękują wszystkim zaprzyjaźnionym służbom za pomoc i zaangażowanie. Jednocześnie są pewni, że ta wyjątkowa forma nauki poprzez demonstrację niebezpieczeństw odniesie założone skutki, a dzieci spędzą ferie bezpiecznie i w tym samym gronie spotkają się w szkole po dwóch tygodniach pełnych doskonałej zabawy.
Napisz komentarz
Komentarze