Pomoc ma polegać na zagwarantowaniu mieszkania w naszym mieście w formie użyczenia na okres 3 lat. Jest to okres, w którym poprzednie rodziny mogły w pełni zorganizować swoje życie w nowym miejscu. Miasto pomoże rodzinie także w realizacji zawodowej oraz umożliwi podjęcie nauki lub wychowania przedszkolnego przez dzieci.
- Uważamy, że bardzo dobrze sprawdziła się formuła pomocy dla polskich rodzin z rejonu Donbasu. Po czterech latach, są pełnoprawnymi Bydgoszczanami - tutaj żyją, pracują, edukują się. Miasto, jako otwarte i tolerancyjne chce stwarzać szansę kolejnym rodzinom polskiego pochodzenia, w tym przypadku pochodzącym z Białorusi – mówi zastępca prezydenta Michał Sztybel.
Prezydent Rafał Bruski, po doniesieniach medialnych o represjach białoruskiego reżimu, którego celem mogą stać się m.in. mieszkający tam Polacy podjął decyzję o kolejnej propozycji pomocy w tej formule. Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach, po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich na Białorusi mają miejsce liczne protesty i demonstrację. Zdarza się, że zatrzymywani są uczestnicy, którzy pokojowo wyrażają chęć wolnej Białorusi, w tym. m.in. studenci oraz niezależni dziennikarze.
- Już dzisiaj zwracamy się z apelem do wszystkich ludzi dobrego serca, a także przedsiębiorców o wyrażenie chęci wsparcia tego przedsięwzięcia. Dzięki temu będzie to nie tylko pomoc instytucjonalna, ale także społeczna – dodaje Michał Sztybel.
Miasto przystąpiło także do tworzenia specjalnego programu, którego głównym założeniem będzie coroczna pomoc – na podstawie powyższej formuły wsparcia – dwóm będącym w potrzebie rodzicom z krajów byłego ZSRR. Program ma być gotowy w przyszłym roku. Już w 2015 roku zaprosiliśmy na stałe do Bydgoszczy trzy rodziny o polskich korzeniach, ewakuowane przez polski rząd z objętych wojną terenów wschodniej Ukrainy. Rok później kolejną, ewakuowaną z ogarniętego walkami Donbasu.
- Część mieszkających już dziś w naszym mieście cudzoziemców, to właśnie nasi sąsiedzi ze wschodniej granicy. Przede wszystkim są to rodziny pochodzenia ukraińskiego, są to również rodziny z Białorusi. Prace nad programem integracji cudzoziemców w Bydgoszczy są prowadzone wspólnie z organizacjami pozarządowymi, które na co dzień pracują z imigrantami. Jako miasto otwarte, chcemy odpowiadać na potrzeby żyjących w naszym mieście cudzoziemców – mówi Joanna Zataj Ross, pełnomocnik prezydenta ds. współpracy z zagranicą.
W ramach wypracowanych do tej pory standardów miejska strona www.bydgoszcz.pl, dzięki prostemu narzędziu Google jest tłumaczona na większość języków obcych. Miasto tworzy również aplikację dedykowaną cudzoziemcom. Dzięki niej wszystkie potrzebne informacje znajdą się w jednym wygodnym miejscu – w telefonie. Będzie to pomocnik w załatwianiu spraw urzędowych oraz informator o życiu w mieście.
List prezydenta do premiera znajduje się TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze