Skomplikowane i drogie procedury
Właściciele starych, zadbanych samochodów często rezygnują z rejestrowania ich jako zabytki, gdyż wiążą się z tym skomplikowane i drogie procedury. Najwięcej kłopotów sprawia otrzymanie odpowiedniego zaświadczenia z Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów – w skrajnych przypadkach wydanie go zajmowało mechanikom aż kilka miesięcy. Stacje obawiają się bowiem, że dopuszczą do ruchu samochód, który w rzeczywistości jest niesprawny i powoduje zagrożenie na drodze. Przeciągają więc czas wydawania decyzji, licząc, że właściciel klasycznego samochodu zabierze go, tym samym rezygnując ze starania się o zarejestrowanie auta jako zabytek.
Czasem kłopoty sprawia też uzyskanie opinii od rzeczoznawcy. Usługi rzeczoznawcy są drogie, a nawet po wydaniu kilkuset złotych nie ma się pewności, iż otrzyma się decyzję pozytywną. Opinia może bowiem wskazywać, iż z różnych względów samochód nie może być wpisany do Rejestru Zabytków Ruchomych.
Problematyczne mogą być również naprawy pojazdu. Uciążliwe jest wymienianie części eksploatacyjnych, gdyż niekiedy nie udaje się znaleźć części oryginalnych do auta, które ma kilkadziesiąt lat. Wymiana części na nieoryginalne może skutkować tym, że pojazd zostaje wykreślony z rejestru zabytków ze względu na to, iż będzie składał się z mniej niż 75% części oryginalnych. Trudne jest także samo ubezpieczanie aut zabytkowych, gdyż w Polsce niełatwo znaleźć tak atrakcyjne oferty jak w Wielkiej Brytanii (np. https://www.lancasterinsurance.co.uk/insurance/classic-car-insurance/).
Wyznacznik prestiżu
Dla właścicieli aut zabytkowych związane z tym wady często są jednak bez znaczenia. Auto zabytkowe jest dla nich wyznacznikiem prestiżu, a oni sami doskonale się czują, gdy ich ulubiony pojazd może poszczycić się posiadaniem „żółtych blach”. Ponadto samochody wpisane do rejestru zabytków są bardziej wartościowe – podczas sprzedaży ich cena rośnie nawet o kilkadziesiąt procent.
Zabytkowe pojazdy dają też możliwość osiągania dodatkowych dochodów. Auta te są chętnie wynajmowane przez nowożeńców, którzy marzą, by w dniu ślubu dotrzeć do kościoła wyjątkowym pojazdem. Wynajmowanie zabytkowego samochodu na śluby i wesela pozwala zarobić jego właścicielowi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych rocznie.
Artykuł sponsorowany