Policjanci włocławskiej „drogówki”, patrolując wczoraj (11.08.2020) ul. Rybnicką, zwrócili uwagę na przemieszczające się quady, których, zarówno kierujący, jak i pasażerowie nie mieli kasków ochronnych. Po zatrzymaniu do kontroli funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu od dorosłego mężczyzny siedzącego za kierownicą jednego z czterokołowców. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ok. 0,9 promila alkoholu w organizmie. Mimo spożywania wcześniej alkoholu mieszkaniec Włocławka zdecydował się na jazdę quadem i zabranie na przejażdżkę 12-letniego pasażera. Mężczyzna zupełnie nie zdawał sobie sprawy z konsekwencji swojego skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania i uważał, że nie zrobił nic nagannego. Jego pojazd nie był dopuszczony do ruchu oraz nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia. 47-latek stracił prawo jazdy i wkrótce będzie się tłumaczył ze swojego zachowania przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Z kolei drugim quadem przemieszczało się dwóch chłopców. Za kierownicą siedział 14-latek bez uprawnień, a jego pasażerem był 12-letni kolega. Oni także nie korzystali z kasków ochronnych, a pojazd, którym podróżowali, nie był w ogóle zarejestrowany. Policjanci sporządzili ze zdarzenia niezbędną dokumentację. Materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszych losach nieletnich.
Policjanci apelują o rozwagę podczas korzystania z czterokołowców. Pamiętajmy, że nie są to zabawki, a do kierowania nimi potrzebne są uprawnienia. Poza tym konsekwencje jazdy quadami po alkoholu są takie same jak w przypadku kierowania autem w stanie nietrzeźwości.
Napisz komentarz
Komentarze