Dwa dni temu (03.08) policjanci z Kruszwicy zatrzymali mężczyznę, który ma związek z uszkodzeniami dwóch bankomatów w mieście. Chcąc uzyskać gotówkę, próbował włamać się do dwóch urządzeń do wypłaty pieniędzy, jeden z nich podpalił. Do przestępstw doszło w niedzielę (02.08) nad ranem. Policjanci ujawnili spalony jeden z bankomatów, drugi również miał inne uszkodzenia. Kruszwiccy policjanci ustalali, co dokładnie się stało, czy było to przestępcze działanie.
Podczas weryfikacji zebranych informacji policjanci potwierdzili, że bankomaty zostały celowo zniszczone. Prowadząc działania do tej sprawy ustalili też, że za przestępstwem może stać jeden z mieszkańców miasta. Trop był właściwy. Wkrótce zatrzymali 33-letniego mężczyznę i zebrali dowody przeciwko niemu. Odkryli też motyw jego przestępczego zachowania. Mieszkaniec Kruszwicy miał długi i wymyślił sobie sposób na szybką gotówkę. Jego pomysł spalił na panewce, bo pieniędzy nie zdobył i został dzień po zdarzeniu zatrzymany przez policję.
Mężczyzna usłyszał zarzut dwukrotnej próby kradzieży z włamaniem. Wczoraj (04.08) był doprowadzony do oskarżyciela i sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Tam złożył obszerne wyjaśnienia, a sąd zadecydował, że będzie odpowiadał z wolnej stopy. Kara z jaką może się liczyć sprawca to co najmniej 10 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że przestępstwa popełnił w warunkach recydywy, w jego przypadku kara ta może jeszcze wzrosnąć.
Mieszkaniec regionu, by spłacić długi podpalił bankomat
Zarzut usiłowania dwóch kradzieży z włamaniem usłyszał 33-letni mieszkaniec Kruszwicy. Odpowie za to, że próbował okraść bankomaty. Grozi mu kara do 10 lat więzienia, a nawet większa.
- 05.08.2020 11:03
Napisz komentarz
Komentarze