Przed dwoma tygodniami stwierdzono, że zakażona jest zakonnica z chełmińskiego klasztoru, która pracowała w Nowym Szpitalu w Świeciu. Krótko potem okazało się, że zakażone są również inne osoby - 41 sióstr, ksiądz i osoba świecka pracująca w klasztorze, a także czterech pracowników prowadzonego przez zgromadzenie domu pomocy społecznej, w którym przebywają osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
"Dotychczas zmarły trzy siostry zakonne z tego ogniska koronawirusa" - poinformowała we wtorek PAP Hirsch-Lewandowska.
PAP informowała 4 kwietnia o śmierci 79-letniej siostry zakonnej. Kolejne dwie ofiary COVID-19 to 85-letnia siostra zakonna, która do szpitala w Grudziądzu została przetransportowana z izolatorium w Ciechocinku.
We wtorek rano Ministerstwo Zdrowia podało informację o śmierci w grudziądzkim szpitalu 98-letniej kobiety.
"Potwierdzam, że zmarła 98-latka to siostra zakonna z klasztoru w Chełmnie" - podkreśliła w rozmowie z PAP Hirsch-Lewandowska.
Pozostałe siostry zakonne hospitalizowane w szpitalu w Grudziądzu z powodu COVID-19 są w stanie dobrym.
W DPS-ie w Chełmnie prowadzonym przez zgromadzenie św. Wincentego a Paulo przebywają osoby z niepełnosprawnością intelektualną. Badania nie stwierdziły zakażenia koronawirusem u pensjonariuszy.
"Ponowne testy potwierdziły, że nikt z pensjonariuszy DPS-u nie został zakażony koronawirusem. Zdjęte zostały już także kwarantanny, więc opieka w tym miejscu odbywa się według normalnego trybu, oczywiście ze wszelkimi obostrzeniami wynikającymi ze stanu epidemii" - powiedział PAP starosta chełmiński Zdzisław Gamański.
(PAP)
autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
Napisz komentarz
Komentarze