Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji, zwiększa się liczba osób na terenie garnizonu stołecznego (Warszawa i powiaty ościenne - PAP) wobec których prowadzone są czynności przez policjantów pionu kryminalnego. "Mówimy już o siedmiu postępowaniach sprawdzających. Wszystkie dot. art 165 kk., zatem naruszenia zasad kwarantanny, za co grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności" - podkreślił policjant. Wskazał, że w tych przypadkach osoby objęte kwarantanną wychodziły z domów m.in. do sklepów albo pobiegać.
"Ponadto postępowania przygotowawcze prowadzone są wobec dwóch osób, które koronawirusa traktują w sposób irracjonalny. W pierwszym przypadku mowa o osobie, która za pośrednictwem socialmediów rozpowszechniała informacje dotyczące skażenia wirusem miejsc użyteczności publicznej w Warszawie" - wyjawił nadkomisarz, który dodał, że w przypadku tej osoby czynności prowadzone są w kierunku art. 224a kk. (Fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu - PAP). Za ten czyn może grozić od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Rzecznik KSP dodał, że w drugim przypadku śledczy prowadzą czynności w kierunku oszustwa. "Postępowanie dotyczy zbiórki internetowej na rzecz jednego ze szpitali" - podał.
Poinformował również, że koordynacją działań związanych z koronawirusem na terenie garnizonu zajmuje się Centrum Operacyjne działające w Komendzie Stołecznej Policji. "Wszelkie kontrole odbywają się w sposób wykluczający możliwość kontaktu fizycznego policjantów z osobą objętą kwarantanną. Kontakt odbywa się telefonicznie, bądź za pośrednictwem domofonu" - tłumaczył.
"Natomiast policjanci, którzy są kierowani na interwencje, gdzie istnieje prawdopodobieństwo kontaktu z osobą zarażoną, mają przy sobie niezbędny pakiet gwarantujący im bezpieczeństwo" - zaznaczył.
Dodał, że tylko w ciągu ostatnich dni przekazano do poszczególnych jednostek policji dziesiątki tysięcy produktów zapewniających bezpieczeństwo, począwszy od rękawic nitrylowych, kombinezonów, a skończywszy na 12 tys. pojemników z płynem do dezynfekcji. "Co ważne, na bieżąco środki te są uzupełniane. Wiemy bowiem doskonale, że odpowiadamy nie tylko za naszych ludzi, ale pośrednio również za ich rodziny i bliskich" - zaznaczał policjant.
(PAP)
autor: Bartłomiej Figaj
bf/ robs/
Napisz komentarz
Komentarze