W zeszły piątek mężczyźni włamali się do sklepów w podbydgoskim Żołędowie i we wsi Brzemiona niedaleko Świecia. Zamaskowani złodzieje terroryzowali obsługi sklepów przedmiotem, który przypominał broń palną i żądali pieniędzy i papierosów. Z łupami uciekli fiatem tipo.
Taki właśnie samochód zauważyli policjanci w miejscowości Turzno. Pomimo sygnałów nakazującym zatrzymanie, kierowca przyśpieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Na bramkach autostradowych w Lubiczu Dolnym, kierujący fiatem tipo staranował barierki i uciekał dalej. Zderzył się z dwoma radiowozami, a potem dachował. Kierowca i pasażer fiata trafili szpitala. Żaden policjant nie wymagał hospitalizacji.
Po przeszukaniu w fiacie tipo znaleziono kominiarki, przedmioty podobne do broni, pieniądze i papierosy oraz niewielką ilość amfetaminy. Okazało się też, że samochód jest kradziony.
Stan dwóch podejrzanych okazał się na tyle dobry, że zostali doprowadzeni do bydgoskiego aresztu. Po przesłuchaniu policja sformułowała wobec nich sześć zarzutów. Są to m.in.: dokonanie rozbojów w sklepach, kradzież samochodu i czynna napaść na funkcjonariuszy. Wszystkie akta sprawy zostały przekazane do bydgoskiej prokuratury, która jednocześnie zawnioskowała do sądu o zastosowanie wobec mężczyzn środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Napisz komentarz
Komentarze