Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podstaw beczkę i… nie płać

Z opłatą za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych bydgoszczanie zmierzą się od początku przyszłego roku. Tymczasem jeśli będziemy gromadzili wodę deszczową na swojej posesji, by ją później wykorzystać, to nie tylko unikniemy opłaty deszczówkowej lub ją zmniejszymy, ale przysłużymy się środowisku…
Podstaw beczkę i… nie płać

Przez minione trzy lata bydgoszczanie byli zwolnieni z opłaty za odprowadzanie wód opadowych
i roztopowych do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej. Warto zauważyć, że opłata za deszczówkę nie jest wymysłem Wodociągów, a wynika z przepisów Prawa Wodnego i naliczana jest od 2016 roku.  Przez trzy ubiegłe lata za statystycznego Kowalskiego opłatę tę pokrywał budżet miasta. W grudniu 2019 roku czas zwolnienia z opłaty za odprowadzanie deszczówki jednak się kończy.

Płaci ten, kto korzysta

To podstawowa zasada, o której każdy powinien pamiętać, zanim zacznie się zastanawiać… ile zapłaci. Zapłaci bowiem tylko ten, kto wody opadowe „zrzuci” ze swojej posesji do kanalizacji deszczowej.

Przez te trzy lata właściciele domów mogli się zdecydować, czy wolą odprowadzać deszczówkę ze swojej posesji do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej i płacić, czy też nie chcą z tej sieci korzystać
i  uniknąć opłaty. Statystyczny Kowalski miał więc czas, by - mówiąc kolokwialnie - odciąć rynnę od miejskiej „deszczówki” i skierować ją do ogródka, beczki, czy stawu. Miał czas na to, by zainteresować się, dlaczego sąsiad podlewa ogródek wodą ze zbiornika, a jego wodomierz ogrodowy ani drgnie.
 A warto było!

Opłata deszczówkowa to żaden podatek od deszczu. Ani danina, której niby żąda Miasto. Ta opłata to efekt dyrektywy UE, która jasno określa konsekwencje: zanieczyszczający płaci! Ten obowiązek egzekwuje też Prawo Wodne, które potwierdza, że opłatę deszczówkową ponosi tylko ten, kto odprowadza wody opadowe do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej. A to oznacza, że jeżeli woda deszczowa jest zagospodarowana na posesji klienta, nie spływa poza jej teren i tym samym nie przedostaje się do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej, nie podlega opłacie deszczowej. Jeżeli więc właściciel domu z ogródkiem zadba o to, by do miejskiej sieci deszczowej odprowadzić wody mniej, to zapłaci mniej. A jeśli nie odprowadzi tej wody wcale, to nie zapłaci wcale!

 

Miasto jak gąbka

 

Gromadzenie wody z opadów to nie tylko oszczędność, ale i działanie proekologiczne, czyli ważne dla nas wszystkich. Jak to wprowadzić w czyn? A choćby zbierać wodę do beczek i podlewać nią ogród. Można też skierować jej strumień do oczek wodnych, skrzynek rozsączających czy specjalnie skonstruowanych studni. W ten sposób po prostu nie marnujemy wody, tylko ją wtórnie wykorzystujemy i to za darmo! - Znamy bydgoszczan, którzy już od lat stosują ciekawe metody wykorzystania wody deszczowej - mówi Stanisław Drzewiecki, Prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. Na swoich posesjach rynnami wyłapują wodę do specjalnych zbiorników ustawionych w ogrodzie, a z niego pompują ją i rozprowadzają specjalnymi przewodami do podlewania kwiatów, ogrodowych fontann i oczek, a nawet napełniają nią przydomowe baseny.

By podpowiedzieć, jak łatwo i skutecznie gromadzić wodę deszczową, MWiK przygotował „Katalog zielono-niebieskich rozwiązań”. Jest to praktyczny poradnik, który pokazuje wiele gotowych rozwiązań na gromadzenie wody, nie tylko na terenie posesji, ale także w skali miasta. - Rozwiązania te to element realizowanego przez MWiK, współfinansowanego przez UE programu „Budowa i przebudowa kanalizacji deszczowej i dostosowanie sieci kanalizacji deszczowej do zmian klimatycznych na terenie miasta Bydgoszczy”. Program ten ma zapewnić funkcjonowanie miasta - gąbki, które gromadzi wodę deszczową, by móc ją wykorzystać w czasie niedoboru wody czy suszy. Jednocześnie rozwiązania te, pozwalając przechwycić wodę deszczową, przeciwdziałają podtopieniom. Poprawią też mikroklimat, sprzyjając tworzeniu miasta bardziej odpornego na zmiany klimatyczne. Po prostu miasta przyjaznego mieszkańcom – podkreśla Stanisław Drzewiecki. 

Ramka

„Katalog zielono-niebieskich rozwiązań” jest dostępny bezpłatnie na stronie www.mwik.bydgoszcz.pl oraz www.deszcztozysk.bydgoszcz.pl

Umowa z MWiK

Teoretycznie każdy właściciel ma prawo wyboru, czy płaci za odprowadzenie deszczówki, czy też nie. Natomiast w każdym przypadku, gdy klient przychodzi do MWiK po warunki techniczne podłączenia, jest informowany o tym, że powinien wody opadowe gromadzić i zagospodarować na swoim terenie - w dobrze pojętym interesie. Zarówno swoim (oszczędność dla kieszeni), jak i przyszłych pokoleń (ochrona środowiska, w tym zasobów wodnych, które gwałtownie się kurczą w Polsce i na świecie). Oczywiście mamy świadomość, że nie w każdym przypadku jest taka możliwość, by te wody samemu zagospodarować na posesji. Gdy tak się dzieje, klient otrzymuje warunki na podłączenie do miejskiej sieci kanalizacji deszczowej - wyjaśnia Prezes MWiK.

Ile za deszczówkę?

 

Znając wielkość utwardzonego terenu wokół domu, z którego odprowadzane są wody opadowe oraz powierzchnię dachu (pod uwagę bierzemy rzut poziomy), można wyliczyć samemu, ile wyniesie nas opłata za deszczówkę.  Jak to zrobić?

Potrzebne są trzy dane:

a) powierzchnia utwardzona posesji, w tym powierzchnia dachu,

b) średnia roczna suma opadów z okresu ostatnich 10 lat – na rok 2020 to 0,5606[m]

c) koszt usług i odprowadzania wody – na rok 2020 to 4,04 zł/m3 netto

Teraz wystarczy wszystko przemnożyć i jest wynik – kwota netto, którą trzeba zapłacić w skali roku.

Jeśli dom Kowalskiego ma dach o powierzchni 50 m kw. To przykładowa roczna opłata dla powierzchni utwardzonej 50 m2 w roku 2020 wyniesie:

50[m2] x 0,5606[m] x 4,04 [zł] = 113,24 zł netto, tj. 122,30 zł brutto

Można zatem przyjąć, że przybliżony koszt odprowadzenia wód opadowych lub roztopowych z powierzchni 50 m2 w 2020 roku wyniesie ok. 10 zł miesięcznie.

Nie wiesz jak obliczyć – MWiK pomoże

- Spółka ze swojej strony kieruje korespondencję do klientów z propozycjami umów wraz z ustalonymi przez nas wielkościami powierzchni utwardzonych, które zostały wyliczone w oparciu o specjalistyczny sprzęt pomiarowy oraz dane z Miejskiej Pracowni Geodezyjnej w Bydgoszczy – informuje Prezes Stanisław Drzewiecki. – Prosimy właścicieli posesji o kontakt w tej sprawie, by precyzyjnie ustalić niezbędne do obliczenia opłaty dane. Poza tym, w czasie rozmowy, może okazać się, że stosując odpowiednie rozwiązania, deszczówkę z posesji da się jednak odzyskać i wykorzystać, i że żadne opłaty nie będą potrzebne.

Kontakt w sprawie powierzchni utwardzonych: tel. 52 5860934 (937).

Sprawy zawierania umów na odprowadzanie wód opadowych lub roztopowych prowadzi Biuro Obsługi Klienta MWiK pod tel. 525860603, e-mail [email protected]

          


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Iwona 06.01.2020 14:08
Rzetelnie opisane, dziękuje za informację. W sumie faktycznie bez sensu jest kierować deszczówkę do kanalizacji, żadnego z tego pożytku.

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 9°C Miasto: Bydgoszcz

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 26 km/h

STARY RYNEK

ReklamaHosting Mango już od 37,50 zł
ReklamaBydgoszcz na YouTube - Oficjalnie!
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AlicjaTreść komentarza: Właściciele cukierni Sowa powinni zostać uhonorowani przez miasto Bydgoszcz. Nie znam drugiej bydgoskiej firmy, która od lat tak bardzo inwestowałaby w porządkowanie przestrzeni i rozwój architektoniczny naszego miasta. Dzięki tej firmie Bydgoszcz pięknieje.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 12:41Źródło komentarza: Nowy mini park handlowy w Bydgoszczy. Cukiernia Sowa inwestujeAutor komentarza: BZGTreść komentarza: Znowu ta toruńska ***** Ostrowski, który notorycznie zdradza B-szcz we wszystkim na rzecz tego toruńskiego grajdołu zamieszkałego przez socjopatów z antybydgoską psychozą. :( Zaczął niszczyć nawet Tow. Przyj. M. B-szczy doprowadzając do rezygnacji prawdziwych bydgoszczan, ale ktoś wreszcie wytłumaczył tej toruńskiej gnidzie podającej się za bydgoszczanina, choć nim nie jest ani z urodzenia ani z przekonania, że ma wy... opuścić to Towarzystwo. Bydgoszczanie go żywiołowo nienawidzą, jako toruńskiego zdrajcę niszczącego B-szcz z toruńskimi psychopatami!! Won do Grajdołu ZDRAJCO!!!Data dodania komentarza: 28.03.2025, 12:51Źródło komentarza: Od kwietnia loty do FrankfurtuAutor komentarza: Natalia i ZuziaTreść komentarza: Tak naprawdę to szkoda że nasz trener trenuje w Nowy Jorku a nie u nas. Było fajnie.Data dodania komentarza: 21.03.2025, 13:49Źródło komentarza: Za nami udany start judoków z Wyższej Szkoły GospodarkiAutor komentarza: SlawTreść komentarza: Gratulacje! Dzięki trenerowi R.Pujszo ciągle "słychać " o bydgoskim judo !Data dodania komentarza: 20.03.2025, 21:26Źródło komentarza: Za nami udany start judoków z Wyższej Szkoły GospodarkiAutor komentarza: KamilTreść komentarza: UMK -bez medalu a inne nie wiem.Data dodania komentarza: 19.03.2025, 11:29Źródło komentarza: Za nami udany start judoków z Wyższej Szkoły GospodarkiAutor komentarza: MisiekTreść komentarza: GratulacjeData dodania komentarza: 18.03.2025, 23:04Źródło komentarza: Za nami udany start judoków z Wyższej Szkoły Gospodarki
Reklama
NAPISZ DO NAS

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.

Reklama