Spotkanie zakończyło się wynikiem 40:0 dla bydgoszczan, a młodzieżowcy Archers ani na chwilę nie pozostawili wątpliwości o tym, która z drużyn lepiej przygotowała się do spotkania. Już w pierwszej kwarcie rozgrywający bydgoszczan, Donn Gaebelein, posłał dwa skuteczne podania na przyłożenie do Miłosza Kraińskiego (pierwszy touchdown po 17-jardowej, a drugi po 40-jardowej akcji), skutecznością popisał się także Ksawery Tracz, zdobywając punkty po 3-jardowym biegu. Angels nie mogli złapać właściwego rytmu - w ich akcjach ofensywnych skutecznie przeszkadzali bydgoscy linebackerzy Mateusz Witos i Tomasz Bobrowski, natomiast defensywa torunian już na początku meczu straciła jednego ze swoich najbardziej doświadczonych zawodników, gdy za nielegalne uderzenie zdyskwalifikowany został liniowy Eryk Marcinkowski. W drugiej połowie Archers nie zamierzali spocząć na laurach.
Donn Gaebelein po raz kolejny skorzystał z dobrej formy swoich wide receiverów, tym razem podając do Jacka Zakrzewskiego, co poskutkowało 50-jardowym przyłożeniem, a chwilę potem defensive back Łuczników Kacper Wojciechowski wyrwał piłkę rozgrywającemu Angels, Milanowi Pilarskiemu, i popędził z nią w kierunku end zone'u, zdobywając kolejne przyłożenie po 55-jardowej akcji powrotnej. W czwartej kwarcie meczu został zdyskwalifikowany kolejny zawodnik torunian, Jacek Daniszewski (tym razem za uderzenie rywala po gwizdku), co przesunęło Archers pod samo pole punktowe Angels. Bezbłędnie wykorzystali to Łucznicy, a wynik meczu ustalił kolejnym 3-jardowym biegiem running back Ksawery Tracz. Warto wspomnieć także o dobrej formie kopacza bydgoskiej drużyny, Ernesta Lipińskiego, który czterokrotnie podwyższył za 1 punkt.
"Drużyna pokazała charakter i udowodniła, że przegrana z Armiadą w zeszłym tygodniu wpłynęła na zawodników wyłącznie mobilizująco. Wygrana w derbach smakuje szczególnie. Cieszy mnie, że z meczu na mecz zawodnicy pokazują coraz lepsze zgranie, i to że zagraliśmy na zero z tyłu." - podsumowuje trener główny juniorów Bydgoszcz Archers, Stanisław Pawlak.
Młodzi Archersi myślami są już przy meczu ćwierćfinałowym, a rywala poznają w przyszłą sobotę (19 października), gdy skończą się rozgrywki sezonu regularnego JLFA. Wiadomo już, że swój pierwszy pojedynek w fazie play-off rozegrają na wyjeździe, a rywalem będzie albo Armiada Szczecin/Poznań, albo białostoccy Lowlanders.
Napisz komentarz
Komentarze