Na podium stanęła przede wszystkim dwójka naszych młodych zawodniczek: Helena Wiśniewska i Katarzyna Kołodziejczyk. Kajakarki Zawiszy zdobyły, tak jak przed rokiem w Montemor O-Velho, brązowy medal w K4 na 500 m. Czwórka kobiet od początku mistrzostw była brana pod uwagę, jeśli chodzi o rozdział kwalifikacji olimpijskich, choć z tyłu głowy mocno siedziała nam też myśl o medalu, bo Biało-Czerwone na międzynarodowej arenie spisywały się rewelacyjnie od początku powstania tej osady. Rozpoczęły spokojnie – od 2. miejsca w eliminacjach, w półfinale była już wygrana, ale było pewne, że w decydującym wyścigu o jakikolwiek krążek nie będzie łatwo w starciu z dwoma osadami z Antypodów – Australijkami i Nowozelandkami oraz czołówką europejską. Biało-Czerwone ruszyły jednak odważnie – od początku ulokowały się w okolicach 3-4. pozycji, nie patrzyły zbytnio na oddalające się osady Białorusi i Węgier. To właśnie gospodynie z czasem 1:32,91 wygrały wyścig. Białorusinki uzyskały czas 1:33,69, a nasze panie 1:34,77. Dzięki temu znowu możemy się cieszyć z medalu i przepustki polskiej osady do Tokio.
Miło niespodziankę sprawił nam Piotr Mazur, który wraz z Bartoszem Grabowskim zdobył srebro w nieolimpijskiej konkurencji K2 na 200 metrów mężczyzn. Reprezentanci Polski do samego końca fenomenalnie walczyli o złoto, ale ulegli Rosjanom o 0,05 sekundy. Trudno powiedzieć, czy akurat w tej konkurencji spodziewaliśmy się medalu. Wiadomo, że konkurencje nieolimpijskie są traktowane trochę ulgowo na tegorocznym czempionacie globu, ale sukcesu polskiej osady umniejszać nie można. Już w eliminacjach pokazała ona swoją moc, gdy pokazała plecy rywalom i uzyskała bezpośrednią kwalifikację. W finale też Biało-Czerwoni ruszyli od początku bardzo mocno i do końca walczyli o złoto. Zwycięstwo z Rosjanami o 0,05 sekundy wskazuje, że do najcenniejszego krążka zabrakło kilku centymetrów. Zwycięzcy uzyskali czas 33,05. Polacy osiągnęli 33,10, a leciutko w tyle byli brązowi Węgrzy – 33,30.
Trochę słabiej w finałach poszło osadzie C4 na 500 metrów mężczyzn z naszym Aleksandrem Kitewskim w składzie. Polacy od początku odstawali od rywali i z każdym metrem tracili tylko dystans, co nie mogło przynieść dobrego rezultatu. Ostatecznie zajęli ostatnie, 9. miejsce.
Wyniki:
K4 500 metrów kobiet:
1. Węgry – 1:32,91
2. Białoruś – 1:33,69
3. Polska – 1:34,77
K2 200 metrów mężczyzn:1. Iurii Postrigai / Alexander Dyachenko – Rosja – 33,05
2. Piotr Mazur / Bartosz Grabowski – Polska – 33,10
3. Mark Balaska / Levente Apagyi – Węgry – 33,30
C4 500 metrów mężczyzn:
1. Rosja – 1:34,69
2. Niemcy – 1:35,83
3. Białoruś – 1:37,14
===========================
9. Polska – 1:50,20
Zawisza Bydgoszcz
Napisz komentarz
Komentarze