W odpowiedzi na Pani list, który otrzymałem w dniu 6 maja 2019 r. - dzień po zorganizowanej 5 maja 2019 r. konferencji prasowej, pozwalam sobie przekazać na Pani ręce Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie i Ochrony Ofiar Przemocy
w Rodzinie dla Miasta Bydgoszczy na lata 2018-2022.
Gdyby przed konferencją prasową udało się Pani zapoznać z ww. dokumentem, na pewno zauważyłaby Pani, że odnosi się on bezpośrednio do ratyfikowanej w dniu 13 kwietnia 2015 r. przez Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Dowiedziałaby się Pani również o konkretnych działaniach z tego wynikających, m.in. o zajęciach prowadzonych w bydgoskich szkołach na temat przeciwdziałaniu agresji i wzmacniających kompetencje wychowawcze rodziców (np. Uniwersytet dla Rodziców, warsztaty, pogadanki, dyżury pracowników poradni psychologiczno-pedagogicznych, punkty interwencyjne Bydgoskiego Ośrodka Rehabilitacji, Terapii Uzależnień i Profilaktyki BORPA) czy prowadzonym specjalnym hostelu.
Dla porównania przesyłam także Pani program przyjęty w Słupsku w okresie, kiedy funkcje prezydenta miasta sprawował Robert Biedroń – lider Pani partii (Miejski Program Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie oraz Ochrony Ofiar Przemocy
w Rodzinie na lata 2016-2020 w Słupsku), który nie wspomina ani słowem o Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Wobec tego, że za wdrażanie ratyfikowanych Konwencji odpowiada administracja rządowa, proponuję przekazanie Pani wniosków do Wojewody Kujawsko – Pomorskiego. Myślę, że po gorszącej historii Rafała P. (byłego radnego PiS, a także w przeszłości sekretarza struktur miejskich PiS oraz szefa sztabu wyborczego dzisiejszego Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Pana Łukasza Schreibera) oskarżonego o znęcanie się nad żoną, powinna Pani lepiej dobierać adresatów swoich pism.
Na koniec, zachęcając do dalszego zajmowania się tematem już w korespondencji z administracją rządową żałuję, że z podobną determinacją nie stanęła Pani w obronie Marszu Równości, który objąłem Honorowym Patronatem.
Napisz komentarz
Komentarze