Doroto, jesteś bardzo niezależna. Masz dwójkę dzieci, prowadzisz prężnie działającą firmę i właśnie wykończyłaś własne cztery kąty. Dobrze wiemy, że prowadzenie własnej firmy i zajmowanie się domem to praca na kilka etatów – jak sobie z tym radzisz?
Mam ogromne szczęście, że moja praca jest jednocześnie moją pasją. Wiem, że to brzmi dość banalnie, ale to wielki dar. ? Uwielbiam zmieniać wnętrza, wymyślać, projektować, a do tego mogę poznawać ciekawych ludzi, którzy wpuszczają mnie do swojego życia i pozwalają je w pewien sposób zmienić. Czuję, że robię coś dobrego – coś, co ma znaczenie, a to największa motywacja do działania.
Początkowo – zanim założyłam własną firmę, zależało mi na stabilizacji zawodowej, pracy u boku bardziej doświadczonych osób. Takie doświadczenia zdobyłam, ale nadszedł czas, gdy postanowiłam iść własną ścieżką i stworzyć coś od samego początku – by móc w pełni realizować swoje pomysły. Wiedziałam oczywiście, jakie będą tego konsekwencje – nienormowany czas pracy, wynagrodzenie zależne całkowicie od moich decyzji lub zdarzeń losowych, presja wymagań rynkowych.
Jednak jak się okazało, te z pozoru niekorzystne strony prowadzenia własnej firmy stały się dla mnie siłą napędową do ciągłego rozwoju i stawania ponad konkurencję. Niestałe godziny pracy nauczyły mnie organizacji czasu w taki sposób, by nie zaniedbywać ani pracy i moich klientów, ani rodziny, która jest dla mnie najważniejsza. Mam wrażenie, że znajduję więcej czasu na hobby, podróże czy spotkania rodzinne, niż wcześniej pracując na etacie. Ale to co najważniejsze, dzięki pracy na własny rachunek mam możliwość samodzielnego podejmowania decyzji i wiele swobody – realizuję się stuprocentowo w tym, co robię. ?
Opowiedz o swojej firmie i stronie, która zyskuje coraz większą popularność. Na Twoje artykuły poradnikowe na temat projektowania i aranżacji wnętrz powołują się portale regionalne, blogerzy ogólnopolscy i media społecznościowe. Co takiego wyróżnia Twojego bloga od innych stron projektantów wnętrz?
Moja firma działa od 8 lat i w tym czasie zrealizowałam ponad 100 projektów wnętrz. Rok temu założyłam stronę internetową DorotaBykowska.pl, na której początkowo miała znaleźć się tylko moja oferta i portfolio. Mąż namówił mnie jednak do rozwoju serwisu o porady architekta. Pomysł trafiony w dziesiątkę, ponieważ tak jak uwielbiam czytać, również lubię pisać i przekazywać innym swoją wiedzę czy doświadczenie.
Blog ma również przybliżać moim klientom sposób pracy z projektantem wnętrz. Myślę, że wiele osób może mieć obawy w takich sprawach, jak na przykład koszty opracowania projektu, etapy czy rodzaje współpracy z architektem, czas trwania realizacji zlecenia, opłacalność. Na blogu prowadzę Czytelnika przez te wszystkie aspekty i staram się jak najlepiej przygotować go do zatrudnienia projektanta wnętrz. W tym miejscu opisuję również liczne korzyści, jakie wynikają z takiej współpracy. Wiele osób sądzi, że na architekta stać tylko nielicznych – na blogu udowadniam, że jest całkowicie inaczej, co popieram własnym doświadczeniem. ?
No właśnie – czy każdego stać na architekta wnętrz? Ile to tak naprawdę kosztuje w Bydgoszczy i okolicach? Na swoim blogu piszesz, że można nawet oszczędzić – wyjaśnij proszę, w jaki sposób?
Odpowiadając całkowicie szczerze: każdego stać na architekta, a dzięki takiej współpracy inwestor może być nawet kilka tysięcy złotych „do przodu”. W jaki sposób? Zatrudniasz architekta, powierzasz mu poszukiwania ekipy wykonawczej, wyposażenia, materiałów budowlanych i wykończeniowych. Architekt – dzięki temu, że na co dzień ma styczność z wykonawcami, producentami i sprzedawcami z danej lokalizacji – uzyskuje naprawdę pokaźne rabaty. Jest jeszcze jedna droga do oszczędności – szukanie odpowiedników konkretnego produktu – w niższej cenie, ale podobnej jakości. Zyski poczynione na takich działaniach to nierzadko kilka – a nawet kilkanaście tysięcy złotych. To już naprawdę spore oszczędności (bardzo często pokrywające w całości koszty zatrudnienia architekta) i zdarzają się przy wielu moich współpracach. Chętnie opowiem zainteresowanym osobom o szczegółach – zapraszam do mojego biura na filiżankę pysznej kawy i niezobowiązujące, darmowe konsultacje projektowe.
Jeśli chodzi o środki finansowe, jakie trzeba przeznaczyć na zatrudnienie architekta – nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi czy czegoś w rodzaju „cennika”, ponieważ wszystko zależy od metrażu, skomplikowania projektu itd. O tym, ile szacunkowo kosztuje projekt wnętrza w Bydgoszczy, opisuję dokładniej na moim blogu w jednym z artykułów. Proszę jednak pamiętać, że każde wnętrze jest inne, tak samo jak każdy inwestor ma odmienne wymagania. Dopiero gdy mam przed sobą plan wnętrza, znam jego parametry, wiem, jaki zakres prac jest do zrealizowania, dopiero wtedy mogę określić, ile będzie kosztować projekt. To oczywiście jest również ustalane z samym klientem podczas pierwszych spotkań.
Jakie wnętrza projektujesz (lub aranżujesz) w Bydgoszczy najczęściej? Sypialnię, salon, kuchnię czy łazienkę?
Jak zobaczysz na mojej stronie, w dużej mierze opracowuję projekty łazienek. To rzeczywiście pomieszczenie bardzo trudne w funkcjonalnym urządzeniu. Szczególnie, jeśli jest to mała łazienka w bloku, gdzie często musimy jeszcze ustawić pralkę, suszarkę, szafkę na ręczniki. Ponieważ moi klienci to w większości osoby posiadające mieszkanie w bloku, a nie przestronny dom, takich projektów realizuję naprawdę sporo. Zapraszam do obejrzenia wizualizacji łazienek i innych wnętrz na mojej stronie.
Napisz komentarz
Komentarze