Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama dotacje unijne dla firm

Kajakarz z Bydgoszczy chce pobić rekord Guinnessa

Kajakiem wokół Wielkiej Brytanii. 3000 kilometrów w ciągu 40 dni – to zadanie postawił przed sobą Sebastian Szubski. Jeśli je wykona – opłynie kajakiem Wielką Brytanię, pobije rekord Guinnessa. W tym wyzwaniu wspiera swego krajana miasto Bydgoszcz.
Kajakarz z Bydgoszczy chce pobić rekord Guinnessa

Autor: B. Witkowski

– Planuję start 15 czerwca. Tego samego dni rozpoczyna się także Ster na Bydgoszcz. To akurat przypadek, ale miły – mówi Sebastian Szubski, który latem w 40 dni chce opłynąć Wielką Brytanię kajakiem i raz kolejny zapisać się w księdze Guinnessa. Właściwie będzie używał dwóch kajaków. Oba ważą po 8 kilogramów. Pierwszy krótszy i trochę szerszy – to na trudne wody wokół Wielkiej Brytanii, a tam takich nie brakuje, szczególnie przy brzegach Szkocji. – Do tego drugiego wsiądę, gdy warunki do pływania będą lepsze i wody spokojniejsze. Przyda się do podgonienia tempa – mówi Sebastian Szubski, kajakarz z Bydgoszczy, olimpijczyk w barwach Brazylii, swej drugiej ojczyzny. 

Do pokonania będzie od 2850 do 3000 kilometrów. Wszystko będzie zależało od warunków. – Rozpoczynam na północy z brzegów Irlandii i ruszam wzdłuż brzegów Szkocji – opowiada Szubski. To będzie najtrudniejszy odcinek. Możliwe, że nie będzie mógł wówczas korzystać ze wsparcia logistycznego ekipy na brzegu, a nocować trzeba będzie w namiocie. – Zwykle noclegi odbywać się w będą w naszym vanie z podnoszonym dachem. Tam jest dla mnie miejsce – opowiada kajakarz. Dziennie zamierza płynąć od 12 do 16 godzin. – Kiedy prądy będą niekorzystne, przerywam pływanie i czekam na ich odwrócenie. Nie da się płynąć pod prąd o prędkości 20 do 30 km na godzinę – mówi Szubski.

Kiedy miał 7 lat, Sebastian Szubski wyjechał do Portugalii, gdzie jego rodzice trenowali kadrę kajakarzy. Jako 16-latek wyprowadził się do Brazylii. Reprezentował ten kraj na igrzyskach olimpijskich w Atenach w 2004 roku. Na swoim koncie ma już kajakowe rekordy Guinnessa. W 2019 roku pobił rekord dystansu pokonanego w 24 godziny kajakiem na wodach stojących.

– Przyznam, że chciałem już zrezygnować z tych moich różnych rekordowych prób. W ub. roku płynąłem Wisłą z Oświęcimia do jej ujścia – 941 km. Trzeciego dnia naszła mnie myśl, żeby jednak spróbować kolejnego rekordu, Trafiłem także na wyzwanie Anglika, który podejmuje tę samą próbę – opowiada Szubski podczas konferencji prasowej w Przystani Bydgoszcz. Miasto wspiera jego próbę. – Bydgoszczanin, kajakarz, wielkie wyzwanie. Nie mogło nie być miasta w takim projekcie. To odważny pomysł, ale trafił na człowieka, który podejmował już wielkie wyzwania i to z sukcesem – mówił prezydent Rafał Bruski. Wręczył mu także małą flagę z bydgoskimi spichrzami. – Będzie powiewać na kajaku – obiecał Sebastian Szubski.

Przygotowywał się do tej próby od dawna. – Nie miałem wcześniej doświadczenia w pływaniu na morzu. Trenowałem więc w Brazylii, Wielkiej Brytanii, Polsce. Regulamin Guinnessa wyklucza support z wody. Moja ekipa wspomagać mnie będzie z lądu. Na sobie mam m.in. sprzęt do określania pozycji i urządzenie do podania swej pozycji w jakiejś nagłej sytuacji. Do kajaka zawsze będę przywiązany. On stanie się moją boją w razie wypadku – mówi kajakarz. – Na pewno trudne będzie pokonanie Kanału Bristolskiego. Muszę uważać na pływające tam wielki statki – dodaje. 

W trakcie próby wspierają go ekipa w składzie: Marcin Ornowski (będzie z nim przez cały czas trwania wyścigu), Robert Kołata (pierwsza faza – około 2 tyg., Marcin Kasperski (druga  faza – około 2 tyg.), żona Karolina Nowotka-Szubska, Michalina Trempała (social media) oraz Tomasz Hoppe bydgoski radny, były kajakarz (foto).

 „Nie widać, a płynę. Nie widać po mnie” – tak brzmi motto rekordowej próby Sebastiana Szubskiego. Nawiązuje do choroby dwubiegunowej afektywnej. – Zdiagnozowano ją u mnie w 2009 roku. Dzięki wsparciu mogę normalnie funkcjonować. Otwarcie mówię i pokazuję, że osoby mierzące się z takimi problemami mogą normalnie funkcjonować – powiedział Sebastian Szubski.

– Bardzo dziękujemy Sebastianowi, że poza biciem spektakularnego rekordu, będzie także chciał pokazać o powiedzieć o czymś, co na co dzień jest niewidoczne. Choroba afektywna dwubiegunowa dotyka nawet 700 tys. osób w Polsce. Muszą borykać się z okresami depresyjnymi albo emanują nadmierną energią i sympatią do świata i ludzi. Na swoim przykładzie pokazuje, że choroby nie należy się bać i można z nią żyć. Pomóc poprzez szerzenie wiedzy na jej temat. Jest najlepszym przykładem, że niezależnie od jednostki chorobowej można spełniać marzenia – mówi Urszula Szybowicz, prezes Fundacji „Nie widać po mnie”.

Foto: B. Witkowski

 

 


 


Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski

Autor: B. Witkowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 12°C Miasto: Bydgoszcz

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 19 km/h

STARY RYNEK

ReklamaHosting Mango już od 37,50 zł
ReklamaBydgoszcz na YouTube - Oficjalnie!
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Kasyno BooiTreść komentarza: Po sesjach w Booi pozostaje dobre wrażenie. Wszystko jest przewidywalne w dobrym tego słowa znaczeniu: działa jak działa i nadal działa. Żadnych niespodzianek, wszystko jest stabilne i zgodne z regulaminem. Gry są uruchamiane szybko, konto osobiste zawiera informacje, nic nie jest mylące. https://sklep-dinozaurow.pl/Data dodania komentarza: 17.04.2025, 10:47Źródło komentarza: Technologie online które zmieniły nasze życieAutor komentarza: JaTreść komentarza: Bardzo się się cieszę, że w pobliżu mojego domku będę miała swoją BiedronkęData dodania komentarza: 14.04.2025, 18:38Źródło komentarza: Nowa Biedronka w Bydgoszczy. Otwarcie już jutro!Autor komentarza: Won z Grajdołem niszczącym B-szcz!Treść komentarza: A kogo z bydgoszczan obchodzi grajdoł Toruniewo, który blokuje od początku tego chorego województwa rozwój B-szczy, wręcz jej DEGRADACJĘ!!Data dodania komentarza: 14.04.2025, 14:03Źródło komentarza: Dworzec Toruń Wschodni otwarty dla podróżnychAutor komentarza: AlicjaTreść komentarza: Właściciele cukierni Sowa powinni zostać uhonorowani przez miasto Bydgoszcz. Nie znam drugiej bydgoskiej firmy, która od lat tak bardzo inwestowałaby w porządkowanie przestrzeni i rozwój architektoniczny naszego miasta. Dzięki tej firmie Bydgoszcz pięknieje.Data dodania komentarza: 10.04.2025, 12:41Źródło komentarza: Nowy mini park handlowy w Bydgoszczy. Cukiernia Sowa inwestujeAutor komentarza: BZGTreść komentarza: Znowu ta toruńska ***** Ostrowski, który notorycznie zdradza B-szcz we wszystkim na rzecz tego toruńskiego grajdołu zamieszkałego przez socjopatów z antybydgoską psychozą. :( Zaczął niszczyć nawet Tow. Przyj. M. B-szczy doprowadzając do rezygnacji prawdziwych bydgoszczan, ale ktoś wreszcie wytłumaczył tej toruńskiej gnidzie podającej się za bydgoszczanina, choć nim nie jest ani z urodzenia ani z przekonania, że ma wy... opuścić to Towarzystwo. Bydgoszczanie go żywiołowo nienawidzą, jako toruńskiego zdrajcę niszczącego B-szcz z toruńskimi psychopatami!! Won do Grajdołu ZDRAJCO!!!Data dodania komentarza: 28.03.2025, 12:51Źródło komentarza: Od kwietnia loty do FrankfurtuAutor komentarza: Natalia i ZuziaTreść komentarza: Tak naprawdę to szkoda że nasz trener trenuje w Nowy Jorku a nie u nas. Było fajnie.Data dodania komentarza: 21.03.2025, 13:49Źródło komentarza: Za nami udany start judoków z Wyższej Szkoły Gospodarki
Reklama
NAPISZ DO NAS

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas.

Reklama