Właśnie zakończył się 22. Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie, jedna z największych tego imprez na świeci, największa w Europie. Tradycyjnie do Mielna zjechały tysiące morsów, ich bliskich i ciekawskich z Polski, ale nie tylko, bo do Milena zjechali amatorzy morsowania z Islandii, Niemiec, Szwecji, Czech, Słowacji, czy Wielkiej Brytanii. Pogoda i humory dopisywały.
Organizatorzy przygotowali dla uczestników mnóstwo atrakcji — prócz tych związanych typowo z morsowaniem i zimową aktywnością (w tym np. runmageddon czy bieg śniadaniowy), były śluby, bal, zabawa przy rockowych kawałkach, tatuaże — wszystko w klimacie Dzikiego Zachodu, bo taki temat przewodni wybrali na 22. Zlot jego organizatorzy, czyli mieleńskie Centrum Kultury. Finałem czterodniowego zlotu było kolorowa parada ulicami Mielna i oczywiście wielka kąpiel, którą co roku uczestnicy starają się pobić rekord zimowych kąpieli w Bałtyku, który należy do nich właśnie — dwa lata temu do lodowatej wody weszło prawie 9 tysięcy morsów, w tym - 8132. Wśród uczestników wydarzenia nie zabrakło miłośników kąpieli w zimnej wodzie z Bydgoszczy. Do Mielna przyjechały grupy: Bydgoskie Morsy, Bydgoski Klub Morsów, Morsway-e, Nagłe Morsowania Bydgoszcz, Morsocholicy z Bydgoszczy.
Foto: Robert Sawicki.
Napisz komentarz
Komentarze