W miniony piątek (07.07.2017) około godz. 20:25 dyżurny komisariatu na Błoniu przyjął zgłoszenie z prośbą o interwencję w związku z podejrzeniem próby samobójczej. Pilnie skierowany pod wskazany adres patrol w mieszkaniu zastał właścicielkę lokalu, która oświadczyła, że jej syn zaciągnął sobie pasek od spodni na szyi, dusi się nim i nie chce go zdjąć, grożąc, że się zabije.
Policjanci szybko weszli do pokoju, w którym mężczyzna się znajdował i ściągnęli mu pasek, udrażniając tym samym drogi oddechowe. Na miejsce policjanci wezwali karetkę pogotowia. Decyzją załogi karetki 27-latek został zabrany do szpitala.
Dokładnie godzinę po tym zdarzeniu dyżurny komisariatu na Błoniu otrzymał kolejne zgłoszenie dotyczące próby samobójczej. Natychmiast skierowani na miejsce policjanci wchodząc do budynku usłyszeli krzyki kobiet, które próbowały podnieść mężczyznę, który powiesił się na sznurku przywiązanym do balustrady na klatce schodowej.
Po dobiegnięciu na trzecie piętro jeden z policjantów podniósł mężczyznę w górę, a drugi odciął sznurek. To spowodowało, że 29-latek zaczął kaszleć i następnie sprawnie oddychać. Mężczyzna został zabrany do szpitala przez przybyłą na miejsce załogę pogotowia ratunkowego. Tylko dzięki szybkiemu i zdecydowanemu działaniu policjantów 29-latek żyje.
Napisz komentarz
Komentarze