Dwie instalacje już pracują pełną parą. Pierwsze zabiegi z użyciem trzeciego robota ruszyły w październiku.
- Idea była taka, by instalacje robotów chirurgicznych pracowały poza dotychczas istniejącymi salami operacyjnymi, by to była wartość dodana do operacji i zabiegów, które zespoły pięciu oddziałów zabiegowych wykonują każdego dnia - wyjaśnia dyrektor Centrum Onkologii w Bydgoszczy, prof. Janusz Kowalewski.
Obok w niego w otwarciu centrum udział wzięli m.in. Wojewoda Kujawsko-Pomorski Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy Łukasz Krupa, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki i wicemarszałek województwa Zbigniew Ostrowski.
Technika robotyczna, stosowana w medycynie od ponad 20 lat, to jeden z najważniejszych przełomów w nowoczesnej chirurgii. Robot chirurgiczny jest narzędziem wspomagającym chirurga podczas operacji. Dzięki powiększonemu obrazowi 3D oraz minimalnej inwazyjności, technika ta jest bezpieczniejsza dla pacjenta i bardziej komfortowa dla lekarza.
Operacje robotyczne dla pacjenta oznaczają mniejsze blizny, mniej bólu pooperacyjnego, krótszy czas powrotu do zdrowia, szybszą możliwość opuszczenia szpitala (już po 2-3 dniach od zabiegu) oraz mniejsze ryzyko powikłań.
W tym miejscu najczęściej wykonywane będą operacje onkologiczne – prostatektomia, czyli usunięcie gruczołu krokowego z powodu nowotworu. Ale z pracy robota skorzystają również lekarze innych specjalizacji.
- W tej chwili mamy cztery zespoły, które implementują zabiegi robotyczne w swoich specjalnościach. Stąd konieczność zakupu 3 robotów i umieszczenie ich w jednym bloku operacyjnym, żeby zespoły mogły spokojnie operować w swoim tempie, nie zaburzając planu tradycyjnych, klasycznych zabiegów operacyjnych – dodaje prof. Kowalewski.
Zakup pierwszego robota dla Centrum Onkologii w Bydgoszczy był możliwy dzięki wsparciu Funduszy Europejskich. Następne dwa roboty zostały zakupione ze środków własnych szpitala. Cała inwestycja kosztowała ok. 50 mln zł.
Napisz komentarz
Komentarze