Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że w sierpniu br. za m kw. nowego lokum w Bydgoszczy należało zapłacić 10 150 zł. Miesiąc wcześniej - 9 835 zł/m kw. Od początku roku mieszkania podrożały średnio o ok. 8%.
Dlaczego ceny wciąż rosną? Ogromne znaczenie mają rosnące ceny działek nadających się pod zabudowę mieszkaniową oraz koszty budowy. Według ostatnich danych GUS, po 12 miesiącach koszty budowy budynków były 5,4% wyższe niż rok wcześniej, a w porównaniu z grudniem ubiegłego roku poszły w górę o 2,6%. To niewiele w porównaniu z ubiegłym rokiem. Niestety, istnieje spore prawdopodobieństwo, że w najbliższych miesiącach tempo wzrostu kosztów budowy znów przyspieszy. Najpewniej czeka nas bowiem wysyp inwestycji dofinansowanych przez Unię Europejską m.in. w ramach Krajowego Planu Odbudowy. To może oznaczać również wzrost cen wielu materiałów budowlanych - mówi Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Czy w Bydgoszczy można znaleźć jeszcze “tanie” mieszkania? W sierpniu 30% sprzedanych nieruchomości stanowiły te z ceną do 9 tys. zł/m kw. To oznacza, że w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego, mimo drożejących nieruchomości, nadal można nabyć mieszkanie z ceną poniżej średniej. W ubiegłym miesiącu ponad 39% przeprowadzonych transakcji dotyczyło lokali z segmentu cenowego od 9 do 10 tys. zł/m kw. Z kolei jedna czwarta mieszkań, które znalazły nabywców, miało średnią cenę mieszczącą się w przedziale od 10 do 12 tys. zł/m kw. W Bydgoszczy sprzedają się także nieruchomości o podwyższonym standardzie. W sierpniu 5% przeprowadzonych transakcji dotyczyło lokali w segmencie cenowym od 12 do 15 tys. zł za m kw.
Oferta deweloperów
W ubiegłym miesiącu kupujący mieszkania na bydgoskim rynku nieruchomości mieli do wyboru ponad 2,3 tys. lokali. W porównaniu z ubiegłym rokiem oferta nieruchomości z rynku pierwotnego zmniejszyła się o 8%. Sierpień przyniósł jednak wzmożenie aktywności części bydgoskich firm deweloperskich. Te wprowadziły na rynek 219 nowych lokali.
Na jaki metraż stać mieszkańców Bydgoszczy?
Zakup wymarzonego M bez hipoteki jest dla większości Polaków praktycznie poza zasięgiem. Problemem są jednak nie tylko drogie mieszkania, ale także wysokie stopy procentowe. Zatem ile metrów kwadratowych nowego M może w obecnych warunkach kupić na kredyt singiel oraz rodzina “2+1” w stolicy województwa kujawsko-pomorskiego? Z obliczeń ekspertów portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w czerwcu br. singiel poszukujący własnego M w Bydgoszczy mógł zakupić na kredyt 32-metrową nieruchomość. Z kolei rodzinę 2+1 stać było na mieszkanie o wielkości 60 m kw.
Obliczenia wykonano przy założeniach, że wkład własny wynosi 10%, a okres spłaty rozłożony jest na 25 lat. Przyjęto również, że kredyt spłacany w ratach równych ma oprocentowanie odpowiadające średniej dla nowych „hipotek” podawanej przez NBP w czerwcu 2024 r.
Napisz komentarz
Komentarze